17.9.11

323.

Pieluchy i harleye
Dziś dzień skrajności:) W przeciągu kilku godzin odwiedziłam sklep z pieluszkami i zastanawiałam się nad chłonnością różnego rodzaju materiałów a następnie udałam się na targi motocyklowe gdzie mocno kusiły mnie urocze kuferki, oryginalnie przypinane z boku motocykla (przy okazji dowiedziałam się , że nie ma czegoś takiego jak motor - podobno mówi się motocykl!). Dla równowagi na targach kupiłam sobie watę cukrową, a w sklepie z pieluchami.....hmmmm różową pieluchę:p (taaaa, wiem, ale nie było żadnych w trupie czachy, poza tym to pierwsza różowa rzecz którą kupiłam dla małej więc czuję się usprawiedliwiona).
Autor zdjęć: Żwirek; miejsce:  Warszawa
Źródło pochodzenia: sukienka i sweter - sh, torba - Cholewiński, naszyjnik - H&M, buty - no name

10 komentarzy:

  1. Motor to coś co napędza maszynę,prawidłowa nazwa to motocykl :) Kuferki ładne,ale w większości cięzkie,dla młodej mamy nie bardzo :P
    Nie wiedziałam,że są pieluchy z różnych materiałów,i że są różowe... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wyglądasz :) I widzę, że będzie kolejna dziewczynka :))

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie!!!! cudny brzuszek juz masz!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie wyglądasz! i masz cudny naszyjnik z piór :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, nie daj się wrobić w eko-pieluchy przypadkiem. Nie dość, że kosztowne, to jeszcze mało chłonne i po przeliczeniu wcale nie eko. Wiem, bo wydałam z 600 zl na to badziewie i leży, za grube to dla noworodka i za mało chłonne dla większego dziecka. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  7. GOŚKA: wstyd się przyznać ale tyle lat mam na karku i nie wiedziałam:)kuferki były też małe, lekkie:) No a co do pieluch to jest taki wybór, że aż nie wiadomo co wybrać!
    KOCIA SZAFA: dziękuję:) baby górą:p
    EL_MARTINA: subtelnie powiedziane, brzuszek...ogromny brzuchol!
    CUKSOWA: dziękuję:)
    MEKINKING: dzieło H&M, udalo im się:D
    DOROTA: hmmmm, no to mnie nastraszyłaś. Mam ochotę mimo wszystko spróbować, tym bardziej, że już część potrzebnych rzeczy mam. Nie będę inwestować zbyt dużo, bo liczę się z tym, że może okazać się, że to jednak niewypał...ale dzięki za komentarz - to pierwszy tak negatywny, jaki do mnie dotarł na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, prezentujesz się świetnie z tym brzuchem, aż ciężko uwierzyć że to już końcówka. Ja na tym etapie nie miałam już kostek u stóp ;) A co do pieluch, to najlepiej jak przetestujesz sama, tych pieluch jest tak dużo, że jest w czym wybierać. Jakbyś miała ochotę zobaczyć jak to wygląda w praktyce, to zapraszamy do nas, Daria używa wielorazówek od 13 miesięcy, sprawdzają się, a i pupa u dziecka zdrowa i gładka jak trzeba bez dodatkowych kremów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. KLOPSIULA: też mi ciężko uwierzyć:) a propo pieluch - sama tego chciałaś:p!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Motocykl?
    U mnie na wsi zawsze był motór, przez "ó".

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię! Dziękuję zarówno za krytykę jak i miłe słowa:)

Uprzedzam, K A S U J Ę komentarze z jakąkolwiek reklamą (bloga, konkursu itp). Potrafię znaleźć link do bloga w profilu bloggera.

UWAGA

Wszystkie zdjecia zamieszczone na tej stronie chronione są prawem autorskim. Przetwarzanie i publikacja w jakiejkolwiek formie bez zgody autorki jest zabronione.
Chcesz ich użyć? Zapytaj: rozneladnerzeczy@op.pl
Follow Różne ładne rzeczy
Follow Różne ładne rzeczy