3.4.11

283.

Weekend vol.2
Te buty są rewelacyjne, to moja pierwsza tego typu biżuteria - zakładana na stopy:)


 
Autor zdjęć: mąż, miejsce: Warszawa
Źródło pochodzenia: buty - deezee, sukienka - Bershka, sweter - Zara, naszyjnik - no name, torebka - po babci

16 komentarzy:

  1. Śliczne są te buty a zdjęcia takie pogodne ,że ma się ochotę aż wyjść na dwór ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale się rozbrykałaś z tymi postami - 3 dni i 3 posty - jestem pod wrażeniem ;), buciki rzeczywiście urocze, bardzo przyciągają wzrok i muszą być niezwykle wygodne - czyli takie jakie lubię najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wiosennie! że też mi się nie chciało dziś z domu wyjść:P

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie, ale mam nadzieję, że obecna aktywność blogowa nie przerodzi się w jej brak w przyszłości;)
    gratulacje oczywiście:)
    pozdrawiam
    małe blond kręcone

    OdpowiedzUsuń
  5. jak kolorowo <3

    ps. zapraszam na konkurs na moim blogu

    OdpowiedzUsuń
  6. bizuteria butowa :D fajnie to ujełas :) podoba ise mi bardzo cały zestaw. świetna sukienka

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wierzyłam, no nie wierzyłam, ale teraz to nie pozostaje nic innego, jak tylko serdecznie pogratulować :) nie mogę się doczekać zdjęć z brzuszkiem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Biżuteria na stop ;D
    Ładnie je zestawiłaś. Nie ma efektu tandety a jest mistrzowsko namieszane z kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. AKRYLOWA: oj, warto było w ten weekend:)
    THIMBLELADY: przejdzie mi z pewnością, to była chwilowa akcja spowodowana pogodą!
    RYKOSZETKA: dzięki
    JAG: no chyba żartujesz, w taką pogodę??:)
    MAŁE BLOND KRĘCONE: nie, myślę, że nie. Chęci są a to najważniejsze - a jak to będzie to zweryfikuje życie, jeszcze nigdy nie byłam w ciąży więc nie wiem czy nie zwycięży np lenistwo. Ten stan mnie jednak ciągle zaskakuje...
    PLOSIEQ: dzięki, ale prosiłabym o komentarze związane z postem a nie reklamowanie u mnie konkursów - jeśli mnie jakiś zainteresuje to z pewnością znajdę go samodzielnie
    MAŁA GOSIA: bo to prawda, te buty to nie buty, to akcent ozdobny!
    BEATA: a jednak:) dzięki (na takie zdjęcia jeszcze poczekasz bo coś mi wolno rośnie:)
    KOLIBERKA: dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam w poprzednich postach co się u Ciebie święci i strasznie się ucieszyłam, sama nie wiem dlaczego ;) Buty świetne, a wszystko co masz na sobie w poprzednim poście jak dla mnie rewelacja, a najfajniejsze jest to, że mogę sobie skomponować podobny zestaw z tego co mam sama w szafie, dzięki. Pozdrawiam i dbaj o siebie!

    OdpowiedzUsuń
  11. HONORATA: dzięki za dobre myśli i słowa!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. hej Robaczku!
    ciekawa jestem jak tam samopoczucie? jak tam dzidzia, chudasku? fajnie będzie Cię oglądać z brzuszkiem, taką wystylizowaną :)pozdrowionka z zimnego Gdańska :)
    MAŁA MI

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej, czuję się nieźle, ale ewidentnie brakuje mi energii dlatego nie jestem pewna jak szybko pojawią się nowe posty na blogu...za nic nie mogę się zabrać, non-stop jestem zmęczona:) Ale to bardzo miłe co piszesz!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. buty fajne a ja czekam na posty z brzuchem :) strasznie jestem ciekawa jak się będziesz kulkowo ubierać :)
    a to zmeczenie ustępuje dosyć szybko. najlepiej ulegaj mu teraz i śpij jak najwięcej nawet w ciągu dnia. po prostu słuchaj co Ci organizm dyktuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. hej,
    rozumiem, że ciężko, że słabo z energią, ale to niebawem się skończy. Jeszcze chwilka i będzie przyjemniej, wszak ciąża nie jest pasmem tylko chwil mało przyjemnych...wypoczywaj więc, a po świętach, jak już na dobre ociepli się, przyjdzie wiosna, wróci również energia...pozdrawiam przedświątecznie - MAŁA MI

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię! Dziękuję zarówno za krytykę jak i miłe słowa:)

Uprzedzam, K A S U J Ę komentarze z jakąkolwiek reklamą (bloga, konkursu itp). Potrafię znaleźć link do bloga w profilu bloggera.

UWAGA

Wszystkie zdjecia zamieszczone na tej stronie chronione są prawem autorskim. Przetwarzanie i publikacja w jakiejkolwiek formie bez zgody autorki jest zabronione.
Chcesz ich użyć? Zapytaj: rozneladnerzeczy@op.pl
Follow Różne ładne rzeczy
Follow Różne ładne rzeczy