Dla ułatwienia dodam, że jeden z punktów wspólnych w swej kiczowatości dąży asymptotycznie do absolutnego piękna:)
Źródło pochodzenia Kasia (moja siostra): spodenki, T-shirt, kapelusz, buty - Tesco % (F&F i Cheeroke)
Taaaaak, to one: ich wysokość, gumowo-balonowa niepraktyczność za 15zł para!! Idealne do spacerów po plaży, kompletnie nieprzystosowane w swej plastikowatości do użytku codziennego . I coż z tego? Uśmiechy ludzi na ulicy na widok różowych butów są bezcenne:)
cudo! :)
OdpowiedzUsuńSwietne sa te buty! A jakie praktyczne :D
OdpowiedzUsuńsuper te buty! :D
OdpowiedzUsuńa podobieństw widzę wiele, ale najbardziej rzuciły mi się w oczy dłuuugie nogi! :>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż chcę takie boskie buty.pasują do wszystkiego:-)
OdpowiedzUsuńMiałam takie w podstawówce!
OdpowiedzUsuńJako fanka PRL-u wszelkim jego reliktom mówię: TAK!
OdpowiedzUsuńDzieciństwo mi się przypomniało i moje różowe plastiki :) Tylko że były perłowe, tzn miały taki brokacik zatopiony ;)
OdpowiedzUsuńAle fajne :D Przepraszam jednak, ale najbardziej to mi się podobają żyrafy na koszulce siostry (??) :D
OdpowiedzUsuńoch, "plastiki" :) dzieciństwo, skakanie w gumę pod blokiem, mnie tak się kojarzą :)
OdpowiedzUsuńkurczę że też ja tu tesco nie mam w okolicy. chce je chce !
OdpowiedzUsuńamyy: dopiero na zdjęciu dostrzegłam , że moja młodsza o kilkanaście lat siostra ma nogi niemal takiej samej długości jak ja!
OdpowiedzUsuńSivka, Biurowa, Klamoty, a-good-buy: kurka, zupełnie mie pamiętałam, że to relikt przeszłości! chociaż chyba w bardzo wczesnym dzieciństwie cos takiego miałam
Gunia: tak, to moja siostra
kiwaczek2: tak też myślałam, że te buty Ci się spodobają :)