Mimo pesymistycznych prognoz oraz fatalnej pogody w Pisie zdecydowaliśmy się wyruszyć do Cinque Terre, krainy pięciu ziem. Tu moje szczęście mnie nie zawiodło: mimo, że w położonej tuż obok La Spezii lało, to gdy dojechaliśmy na miejsce (swoją drogą trasa La Spezia-Riomaggiore samochodem to spore wyzwanie) wyjrzało słońce i zobaczyliśmy coś co zapiera dech. Prawdę mówiąc to był najlepszy punkt naszej wyprawy do Włoch i powinnam pominąć go milczeniem, aby nie ściągnąć tam zbyt wielu turystów:D bo miejsce jest chyba jeszcze mało znane w Polsce.
Ale nie będę samolubem i się podzielę:
Cinque Terre to pięć malowniczo położonych (jak widać na zdjęciach powyżej) miejscowości. Oprócz wspaniałych widoków mi spodobał się najbardziej rozbudowany system ścieżek, tras spacerowych, wspinaczkowych, rowerowych wzdłuż wybrzeża, a także na szczyty pobliskich gór. Część wygląda jak ta poniżej, część to po prostu ścieżki w lesie.
Źródło pochodzenia: trampki Berska, jeansy - Terranova, bluzka szara - Berska, szal - H&M
Tym co zazdroszczą mogę tylko powiedzieć, że niestety nie mieliśmy ani czasu ani pogody aby zobaczyć wszystkie miasteczka (byliśmy tam tylko 2 dni, a drugiego dnia troszkę padało). Ale ja jeszcze kiedyś tam wrócę, zobaczycie!:)
Tym co zazdroszczą mogę tylko powiedzieć, że niestety nie mieliśmy ani czasu ani pogody aby zobaczyć wszystkie miasteczka (byliśmy tam tylko 2 dni, a drugiego dnia troszkę padało). Ale ja jeszcze kiedyś tam wrócę, zobaczycie!:)
Piękna kolorystyka zdjęć.
OdpowiedzUsuńkocham takie widoki!
OdpowiedzUsuńNo zgłupiałaś! W kraju okropna pogoda,a Ty mamisz takimi zdjęciami :>
OdpowiedzUsuńMilo sobie prypomniec znajome obrazy, mieszkalam pol roku w Genui i miejscowosci, ktore ostatnio odwiedzilas tez obowiazkowo "zaliczylam". Zrobilas jednak blad,ze nie przeszlas szlakiem z
OdpowiedzUsuńRiomaggiore do Monterosso, bo to sa dopiero wspaniale widoki i niezwykle przezycia. W szczegolnosci widok na Vernazze jest niezapomniany. Pozdrawiam :) Shafali
Epsilon: zasługa miejsca:)
OdpowiedzUsuńRiennahera:prawdę mówiąc to się sama pocieszam tymi zdjęciami, a tak wogóle to przed nami lato a nie zima, więc nie ma co płakać!
Shafali: to nie jest tak, że zupełnie nie przeszłam żadnego szlaku:) planowalismy przejść z Riomaggiore do Monterosso, ale udało nam się zrobić tylko via del amore do Monaroli, bo reszta szlaku była zamknięta (byłam mocno niepocieszona), później pojechaliśmy pociągiem do Monterosso i tam weszliśmy na górkę 319m gdzie był widok na cale Cinque Terre. Niestety nie widziałam Vernazzy i Corniglia, ale mam zamiar nadrobić:) pozdrawiam!
Cinqueterre sa dobrze znane w Polsce.
OdpowiedzUsuńOk, w takim razie rozumiem i zaluje,ze akurat wtedy bylo zamkniete. Via del Amore to najkrotszy i najlatwiejszy odcinek, potem bylo juz tylko ciezej, ale i tak bylo warto :) Mam nadzieje,ze uda Wam sie to nadrobic, bo warto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuje za relacje z Wloch, przypominaja mi sie wspaniale czasy:) Shafali
Anonimie: możliwe, jednak ja i część moich znajomych usłyszała o tym miejscu pierwszy raz (i pisząc, że są mniej znane w Polsce miałam na myśli że są mniej znane niż Rzym, Wenecja, Florencja, Toskania itp miejsca)
OdpowiedzUsuńShafali:Twoje słowa tym bardziej utwierdzają mnie w tym że warto tam wrócić:D Cieszę się, że podoba Ci się moja relacja.