Mając trójelementowy zbiór, składający się ze sweterka od teściowej, szarej koszulki i spinki kokardki tworzę różne, różniste kombinacje. Właściwie to nie wiem czemu tak się do tych elementów przyczepiłam, po prostu samo jakoś tak wyszło.
Zdjęcie to mój pierwszy raz sam na sam z aparatem (fotografa chwilowo brak) - łazienkowe lustro chyba podołało, a pomalowane płytki stworzyły neutralne tło. Być może jeszcze kiedyś taki patent wykorzystam, ale w tej chwili definitywnie stwierdzam: Tygrysie - wracaj szybko!:)
Źródło pochodzenia: jeansy- Terranova outlet %, pasek i spinka kokardka - H&M, T-shirt - Tesco (Cheeroke), sweter kopertowy - od teściowej
Ale fajny zestaw! Pozdrowienia dla Tygrysa!!! :)))
OdpowiedzUsuńSweter jest kopertowy? Jeśli tak, to znalazłaś ciekawy i godny naśladowania sposób noszenia troczków tegoż sweterka :)
OdpowiedzUsuńI dziękuję za informację o możliwości pomalowania płytek. Jeszcze poproszę o cynk o farbie (no bo pewnie nie jest to zwykła olejnica?)
Jak na łązienkowe samowystarczalne zdjęcie nie jest dobrze!
OdpowiedzUsuńTe toczki wyglądają genialnie :)
świetnie - kokarda rewelacja!
OdpowiedzUsuńNo Robaczku, 100 post musi być extra :D
OdpowiedzUsuństrasznie kocham te twoje szarości
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńciuchomanka: przekażę, dziś wraca:)
OdpowiedzUsuńbiurowa:tak, kopertowy, ale nie lubię nosić go klasycznie. Co do farb - to zajrzyj do wątków na fotoforum wnętrza, które zalinkowałam w komentarzach do posta o łazience. Tam wszystko jest opisane, łącznie z farbą (z tego co pamiętam to jest olejna półmat, ale nie pamiętam czy zwykła)
facet:jak się staram to zazwyczaj mi nie wychodzi, więc nie obiecuję:D
ładnie :))
OdpowiedzUsuń