Predator
Chyba przyzwyczaiłam się już do swojej nowej fryzury. Przyznaję, że dredy są trochę jak szpilki: świetnie wyglądają ale... no właśnie, ale. Jest ich sporo. Zaczynając od problemów ze zrobieniem sobie zwykłego kucyka, kończąc na trudnościach w zasypianiu. No nie jestem stworzona do noszenia czegoś na głowie dłużej niż 5-6h. Ale skoro już się przyzwyczaiłam i je mam to korzystam! Bo już wiem, że raczej tego nie powtórzę.Źródło pochodzenia: spódnica i naszyjnik - H&M, T-shirt - sh (aaa, wstyd się przyznać ale również z H&M!)
Ps. A tak wygląda moja pierwsza twórczość dredowa. Oto moja pierwsza instalacja z resztek, które mi pozostały. Modelką jest moja siostra:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNiestety nie podoba mi się:( Ani Twój stroj (opięty na brzuchu podkoszulek i bezkształtna spódnica), ani pseudodredy przy masywnej grzywce.... Kiedyś było lepiej.
OdpowiedzUsuńach, to ja poproszę żeby zawsze już tak mi się opinały na brzuchu t-shirty....:) grzywka będzie krótsza, dużo.
Usuńdredy bardzo podobaja mi sie u kogos, sama chyba bym sie nie zdecydowala zeby je nosic, tak samo jak z duzymi tatuazami :)
OdpowiedzUsuńa ja zawsze chciałam spróbować!
UsuńPiekny kolor t-shirta!! troche chyba ta grzywka nie pasuje do dredow, ale podziwiam Cie za odwage w kwestii koloru i dredow w ogole, ciezko chyba myc "wlosy" i spac w nich. Trzymam kciuki i sciskam cieplo :)
OdpowiedzUsuńw sumie to już się przyzwyczaiłam do tych lekkich niewygód:) a grzywkę ciachnę, bo mi się widzi krótsza do tych dredów
UsuńPaski sa zawsze na tak :)
OdpowiedzUsuńa ja jako człowiek zaprawiony w dredowych bojach powiem Ci, że rozumiem, że nie każdemu one leżą-ot każdy ma inne zwyczaje i nawyki i już:) mnie dredy raczej ułatwiają życie ale na pewno są tacy, którym mogą wręcz utrudniać. nie mniej, cieszę się, że to akurat dredy spod moich rąk zagościły na Twojej głowie:)
OdpowiedzUsuńdla mnie to one sa właśnie jak szpilki: człowiek fajnie w tym wygląda ale tylko nieliczni powiedzą że jest wygodnie:)
Usuńoj, mi też STANOWCZO dredy czy warkoczyki ułatwiają życie , ale na początku fakt - ze spaniem łatwo nie było :P a ile mój mąż jęczał :P mimo to, dla mnie nie ma wygodniejszej fryzury , czy na zimę czy na lato - przeczekaj :P może też pokochasz :)
OdpowiedzUsuńeee, racze nie:) mój pracodawca też pewnie raczej nie pokocha:p
Usuń