Natura to genialny malarz
Gdyby nie Tośka to można by pomyśleć, że to nie zdjęcie a obraz jakiegoś znanego impresjonisty. Tak wygląda 'mój las', pokazaliśmy go w końcu Lence: Autor zdjęcia: ja; miejsce: Zalesie Górne
W lesie zderzyliśmy się boleśnie z rzeczywistością wózkową - pies niepocieszony musiał głównie dreptać grzecznie po asfaltowych alejkach bo niestety wózek nie wszędzie wjedzie. Następnym razem wypróbujemy chyba chustę, która już leży w szufladzie i czeka aby ją wykorzystać. Chusta jest oczywiście szara:D, ale też bardzo duża i sztywna co powoduje, że jeszcze się z nią nie zaprzyjaźniłam. Póki co pokazuję szarą sukienkę:)Źródło pochodzenia: buty - Deichmann, sukienka i sweter - sh, szal - Bershka, torba - po mamie
wyglądasz niesamowicie pięknie, kobieco i po prostu wyglądasz na osobę szczęśliwą:))
OdpowiedzUsuńlas rzeczywiście malowniczy
Jakie Ty masz dłuuuuuugie nogi. Pięknie
OdpowiedzUsuńkiey kupilas te buty? sa teraz dostnepne?
OdpowiedzUsuńChustę(jeśli masz tkaną a nie elastyczną) musisz najpierw 'złamać', czyli sprawić, że będzie bardziej miękka. Polecane są wszelki zabiegi tarmoszenia, prania i prasowania. a jak eko pielucha- sprawdza się?Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńps. I jakiej firmy masz tę chustę?
allle noogi!
OdpowiedzUsuńbosko! ale najbardziej podobają mi się buty :)
OdpowiedzUsuńoooo. ja chcę takie rajstopy! :<
OdpowiedzUsuńa ja chcę takie nogi!!!!! Iza
OdpowiedzUsuńDołączam do wielbicieli nóg. Szczuplutkie, zgrabniutkie, dłuuugie, nawet na białe rajstopy możesz sobie pozwolić. Piękno.
OdpowiedzUsuńjak ja Ciebie lubię :)
OdpowiedzUsuńLas piekny, nogi cudowne!!! Robaczku tryskasz szczesciem:)
OdpowiedzUsuńp.s. oddam pol królestwa za sukienke!
Ja ostatnio też jestem fanką szarości a do tego czerni. U mnie to bardzo dziwne, bo ze mnie generalnie zadeklarowana fanka kolorów i wyróżniania się. Rodzicielka pytała kilka dni temu czy moim idolem nie został przypadkiem Adaś D. zwany 'Nergalem'... ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przeuroczo;)
Jakie Ty masz długaśne kończyny dolne!!;) i jak Ty ślicnzie wyglądasz:) NIe można sięnapatrzeć:)
OdpowiedzUsuńMARGARET: dzięki!
OdpowiedzUsuńANONIMOWY, CUKSOWA: i te nogi na szczęście Lenka odziedziczyła po mnie!:)
ANONIMOWY: no niestety dawno temu...
DOROTA: mam tkaną chustę Polekont - liczę że w takim razie z czasem chusta zmięknie:) wielorazówek jeszcze nie używam bo wszystkie są zbyt wielkie dla tej mojej kruszyny, poczekam aż trochę podrośnie
LITTLE BLACK GIRL: dzięki:)
MARIEANTOINETTE, IZA: co to za chciejstwa?:D nic nie oddam, taka żyła będę:p
RIENNAHERA: to zabrzmiało jakby istniał co najmniej fanklub moich nóg:) może se fan page'a założę:p
PRETTYWOMAN: no ja Ciebie też skoro takie miłe rzeczy mi piszesz:)
AGNIESZKA: złe wieści - sukienka z sh, a w dodatku kupiona dawno temu!
SLOMIANYOGIEN: ja jestem wielbicielką szarości już co najmniej od roku tak więc u mnie to nic zaskakującego:)a z nergalem uważaj - to chyba niezły babiarz jest:D
PANNA LEMONIADA: kończyny górne machają w podziękowaniu za komplementy dla kończyn dolnych:)
Robaczku, pierwszy raz się wypowiadam u Ciebie, a śledzę Twojego bloga od jakiegoś czasu, ze względu na piękne ciążowe stylizacje. Gratuluję więc (dopiero teraz - ale lepiej późno nic wcale) małej Lenki i życzę wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWyglądasz w każdym razie kwitnąco i zaprzeczasz stereotypom umęczonej pierwszymi tygodniami z dzieckiem matki.
pozdrawiam:)
ha! a ja mam podobne widoki z korpowego okna ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przeslicznie esencja kobiecości:)
OdpowiedzUsuńpolecam lekturę dla rodziców i właścicieli psów:
http://gdzieciaki.pl/artykul/pies-i-dziecko-jak-sie-przygotowac
pozdr
om
jesteś nie samowita!uśmiechnięta ,super wyglądająca a fan klub to koniecznie załóż bo inaczej się nie da.Pozdrawiam Cię z Kopenhagi gdzie mieszka mój Robaczek!małgosia
OdpowiedzUsuńcudownie :) aż chce się dzieci mieć :)
OdpowiedzUsuńa gdzie kupiłaś rajstopy?
ODPOCZYWALNIA: dziękuję za miłe słowa - tak naprawdę macierzyństwo nie jest niczym tragicznym! Owszem bywają chwile kiedy jest ciężko ale generalnie jeśli jest się przygotowanym na pewne zmiany w życiu to da się przetrwać. Poza tym ja mam przyjazny egzemplarz do obsługi (0 kolek, 3-4 pobudki w nocy - lajcik:D)
OdpowiedzUsuńSZPIEGOWSKY: czy ta Twoja korpo to Polskie Lasy Państwowe?:p
OM: dzięki za linka, właściwie wprowadziliśmy większość z porad o których tam mowa już w życie - ale oprócz zwiększonego zapotrzebowania psa na pieszczoty żadnych zmian nie zaobserwowałam. Na razie na linii Lenka-Tośka jest nieźle.
MAŁGOSIA: hahah, ja nie z tych co sobie fan kluby zakładają:) pozdrawiam spod Warszawy!
ANONIMOWY: polecam, póki co jest przyjemnie:) (rajstopy kupiłam dawno i już niestety nie pamiętam gdzie)