W pięciu smakach
Tani lans na Placu Zbawiciela. Odkąd skończyłam studia bardzo rzadko bywam w centrum Warszawy, ale zdarza mi się powrócić tu tylko po to aby dobrze zjeść. Żadne sushi, francuskie naleśniki lub hipsterski lans - najlepszy jest tani i dobry (powinno być smaczny i niedrogi:p) chińczyk na Placu Zbawiciela:)Autor zdjęć: mój mąż; miejsce: Warszawa
Źródlo pochodzenia: spódnica - H&M Mama, bluzka - Tesco (F&F), broszka - maskotka z Flo Outlet, torba - Vera Bags
Źródlo pochodzenia: spódnica - H&M Mama, bluzka - Tesco (F&F), broszka - maskotka z Flo Outlet, torba - Vera Bags
pieknie wygladasz w tym stanie ;)
OdpowiedzUsuńświetna spódnica!
OdpowiedzUsuńJesteś zachwycająca, uwielbiam Cię :-)
OdpowiedzUsuńPiękna i radosna Mama:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajnie, ciążowo. I uroczy ten piesek:)
OdpowiedzUsuńże też nie trafiłam w tesco na takie bluzki :)! sklep mam pod nosem i uwielbiam takie morskie klimaty!
OdpowiedzUsuńAJMISSINDEPENDENT: dzięki:))
OdpowiedzUsuńCUKSOWA: szara i dresowy materiał - dla mnie połączenie idealne:)
ANONIMOWY: :)
KONWALIOWA BOMBONIERKA: dziękuję za miłe słowa!
IWONA: sznaucer ma się rozumieć:)!
AGNIESZKA: a ja akurat wczoraj byłam w tesco i widziałam w nowej kolekcji dużo takich pasiaków...poszukaj:)
A jadlas moze u Chinczyka na Marymoncie :)? U mnie aktualnie wygrywa w rankingu na najlepsze chinskie jedzenie:))
OdpowiedzUsuńChińczyk na Zbawka się popsuł, karaluchy biegają wszędzie. Lepiej przenieść się do Nguyena na placu Konstytucji (naprzeciwko Szwejka) albo do wietnamczyka na Marszałkowską niedaleko Prasowego, za to najlepszy makaron sojowy smażony jest w budzie na skrzyżowaniu Trasy Łazienkowskiej z Marszałkowską.
OdpowiedzUsuńCHARLIZE MYSTERY: nie znam tego chinczyka bo to kompletnie nie moje rejony:)
OdpowiedzUsuńROBAL: dżizas, mogłeś darować mi tą informację o karaluchach - te jedzenie naprawdę mi smakowało....no ale spróbuje też tych co polecasz skoro mówisz, że niezłe
piękna broszka!
OdpowiedzUsuńw ogóle wyglądasz pięknie :)
AL: dzięki za wszystkie miłe słowa jak zostawiłaś u mnie na blogu!:)
OdpowiedzUsuńhahahaha, broszka wymiata :):)
OdpowiedzUsuńoch ta spódnica:) uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuń