Moja odpowiedź na plastikowe torby Jil Sander
Czas na kolejny gadżet z Hiszpanii (o dziwo:p made in china) - to owca, która zastąpiła poniewierającą się jeszcze gdzieniedzie w czeluściach moich szaf krowę . Krowa, ubrudzona czymś tak niemiłosiernie, że najlepsze niemieckie proszki sobie z nią nie poradziły, usunęła się posłusznie w kąt bo o to proszę Państwa nadeszła ONA. Owca godna rywalizować z ostatnim hitem blogosfery - tak samo plastikowa, tak samo kolorowa, dużo bardziej praktyczna. Oto ona:Źródło pochodzenia: spódnica i bolerko - sh, T-shirt - Tesco (F&F), torba i zegarek - pamiątka z Hiszpanii, pasek - vintage po mamie
Ps1. Jak z owieczki powstaje z wielka zielona owca, można zobaczyć tutaj .
Ps2. Żeby nie było, plastikowe torby Jill Sander uważam za zbyt zwykłe aby płacić za nie tyle ile kosztują, ale Oliwka udowadnia, że mogą być piękne
Ps1. Jak z owieczki powstaje z wielka zielona owca, można zobaczyć tutaj .
Ps2. Żeby nie było, plastikowe torby Jill Sander uważam za zbyt zwykłe aby płacić za nie tyle ile kosztują, ale Oliwka udowadnia, że mogą być piękne
ale ładnie wyglądasz! kurcze, faktycznie musiało mnie dawno nie być, gratuluję przyszłej mamusi!!! który to miesiąc? normalnie szafiarkowy baby boom, jak nic :D
OdpowiedzUsuńOwca jest mega, a ty wyglądasz świetnie w tej zieleni/szafirze(?)...:)
OdpowiedzUsuńDodaje niesamowitego uroku zwyczajnej torbie. A brzuszek cudowny..:))
OdpowiedzUsuńśliczna owieczka;)
OdpowiedzUsuńowiec jest świetny ;-)
OdpowiedzUsuńmam słabość do eko-bagów ;-)
genialna
OdpowiedzUsuńŚwietna owca! Plastikowe torby mogą być uważane za ładne, ale czy są ekologiczne? Pamiętam jeszcze eko akcję...chyba, że jest to plastik lub guma ekologiczna, która krócej się rozkłada.
OdpowiedzUsuńAaaa!Właśnie zauważyłam brzuszek, takaś szczuplutka, że myślałam, iż to kwestia ustawienia do zdjęcia;)Gratuluję serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że ten owiec trochę większy i nawet mi nie przyszło do głowy, że to taka torba w torbie ;). Mam nadzieję, że mój wyjazd do Hiszpanii też dojdzie do skutku. Narobiłaś mi jeszcze większego smaku tymi pamiątkami :). A w ogóle to chciałam pytać skąd bolerko. Jak już doczytałam skąd, mogę się teraz jedynie użerać z moją zazdrością ;P. Pięknie wyglądacie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńPAOLA: thx (next time please don't advertise here)
OdpowiedzUsuńKOTA BEHEMOTA: dzięki, to już 5 miesiąc:) No ale widzę, że nie tylko ja jestem na bieżąco jeśli chodzi o ten nowych szafiarski trend:p Również gratuluję!
JAG: dzięki, nieskromnie napiszę, że zgadzam się z Tobą:)
SSKERS: :D
FOXY LADY, SZPIEGOWSKY, THIMBLELADY: dlatego ją kupiłam! i żałuję, że wcześniej w Polsce takich nie widziałam
PANI LA MOME: fakt, z ekologią to ona ma tyle wspólnego, że zastępuje mi nieekologiczne foliowe reklamówki...tak poza tym to chyba zwykłe badziewie chińskie. Dziękuję za miłe słowa, rzeczywiście brzuch jest jeszcze dość malutki i można pomylić np ze wzdęciem:)
BASTET: w takim razie trzymam kciuki za Twój wyjazd! Dziękujemy obie, jedna (jeszcze) w ukryciu:)
No właśnie z tymi eko to jest problem.
OdpowiedzUsuńja mam mam słabość do eko-materiałowych.
ale takie ho-lo i inne namiastki w sumie, mimo, że plastikowe- na swój sposób eko są- bo w końcu recyklingują zużyte banery.
podobne torby jak ho-lo robi ze swoich starych banerów teatr współczesny.
no i jest tu wtedy posmak wyjątkowości, że drugiej takiej torby na świecie nie ma...
tej największym urokiem jest kolor no i owiec.
fajniutka ta owca:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSZPIEGOWSKY: generalnie już sam fakt, że daną torbę wykorzystuje się wielokrotnie, ograniczając przy tym wykorzystanie foliówek, czyni ją bardziej eko:) z chęcią zobaczyłabym jak wyglądają te z teatru współczesnego, ale jakoś nie mogę ich wygooglać
OdpowiedzUsuńAMANDA MARIA: dzięki
PANIAGA: dzięki, ale potrafię znaleźć samodzielnie link do bloga w profilu blogerra
spódnica zacna nadzwyczaj :) na innej figurze wyglądałaby jak namiot ale u Ciebie lekka i delikatna.
OdpowiedzUsuń