Klasycznie
No nie wiem, starzeję się:) Stonowane kolory, spokojna biżuteria, kapelusz... Jedyne co odnajduję na swoje usprawiedliwienie to fakt, że naszyjnik kosztował 19zł, a kapelusz (12zł) zakupiłam na okazję zbliżającego się dużymi krokami urlopu.
Uwaga, na nogach moje pierwsze w życiu koturny!
Autor zdjęć: mąż, miejsce: Warszawa
Źródło pochodzenia: spodnie - Vero Moda, T-shirt - C&A, naszyjnik - Monnari %, buty - Deichamnn, kapelusz - Auchan
Muzyka: Michael Buble - Feeling good
Źródło pochodzenia: spodnie - Vero Moda, T-shirt - C&A, naszyjnik - Monnari %, buty - Deichamnn, kapelusz - Auchan
Muzyka: Michael Buble - Feeling good
brzuszek rośnie, a Ty kwitniesz!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
-fanka Twojego zaraźliwego optymizmu!;)
jaka ciążula śniegula! pięknie:) A buciki piękne, też ostatnio przekonałam się do koturn:)
OdpowiedzUsuńKwitnąco! A nie tłumacz się, im klasyczniej tym lepiej!
OdpowiedzUsuńfajny kapelusz:)
OdpowiedzUsuńhej Robaczku :),
OdpowiedzUsuńa tam od razu "starzeję"...wszystko się zmienia, to dlaczego Ty, miałabyś stać w miejscu? :D...
ślicznie Ci w tym kapeluszu :)
P.S.
a jak wrażenia po chodzeniu w pierwszych koturnach?
wiosenne pozdrowienia - MAŁA MI
Ciąża Ci służy, wyglądasz kwitnąco! Piękne te koturny, sama się nad nim zastanawiam. Teraz to już podjęłam decyzję o zakupie ;) I kapelusz jaki twarzowy, widziałam w Auchan, bardzo fajnie w nim wyglądasz :]
OdpowiedzUsuńszyjesobie.blogspot.com
wow, widać wreszcie brzuszek :) klasycznie, spokojnie, jak nie Ty ;)
OdpowiedzUsuńwyglądasz genialnie ! :)
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz widzę Twój brzuszek ;D Do tej pory wypatrywałam potwierdzenia Twoich słów, ale się nie mogłam doszukać jakiś oznak. :D a tu proszę jaki śliczny! Klasyka Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńFANKA:): na wiosnę kwitnę, to w końcu norma w przyrodzie:p
OdpowiedzUsuńŻUŻU: koturny fajna rzecz, chyba wygodniejsza niż klasyczne obcasy
ZUZOLIŃSKA: no nie wiem, jakoś sama dziwnie czuję się w tak spokojnych zestawach:)
LILYLOVE: klasyka:), podobno lata 70-te wracają do łask, nawet w auchan
MAŁA MI: starzeję się, coby nie mówić:) Koturny - bardzo pozytywnie, tak naprawdę to moje drugie koturny w życiu, ale pierwsze miałam na sobie tylko raz bo okazało się, że spadają mi z nogi. Te są stabilne i co ważne, wygodne. Może nie tak jak trampki, ale bardziej niż szpile.
SUSANNA: dziękuję:) słowo kwitnąco - słowem kluczem dzisiejszych komentarzy:) koturny są fajne, polecam. (ps. nie kasuję Twojego komentarza bo widziałam że wcześniej usuwałaś reklamę swojego bloga, proszę Cię na przyszłość - nie reklamuj swojego bloga u mnie)
ŻWIREK: toć go zawsze było widać!!!:p
MEJDINKA: dziękuję:)
GUNIA: co się tak wszyscy uparli, że po raz pierwszy!:) ja tam go od dawna widziałam:))))
Takiego robaczka kupuję w całości (chociaż jak szalejesz, to też lubię):) Ale masz ładny brzuszek!
OdpowiedzUsuńJAG: dzięki:D
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń