Prostota
Upodabniam się do swojego psa, nawet grzywkę mam jak każdy szanujący się sznaucer:)
Autor zdjęć: mąż, miejsce: Warszawa
Źródło pochodzenia: sukienka (narazie jeszcze z golfem) i ramoneska - Tesco (F&F), szal - Vero Moda, kolczyki - H&M
ale lachon!:)
OdpowiedzUsuńszal w pięknym kolorze
OdpowiedzUsuńPięknie!! :)))
OdpowiedzUsuńbo to tak jest że pan się upodabnia do swojego psa:) albo pies do pana;) to już jak kto woli
OdpowiedzUsuńCzęsto mniej znaczy więcej :) Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńcudna sukienka, cudna ramoneska, cudna grzywka, cudna TY :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPANNA MARTA: i kto to mówi?:)
OdpowiedzUsuńJULI: to jeden z moich ulubionych kolorów po wizycie w Tunezji
ERILLSSTYLE: dzięki!:)
KIWACZEK2: no cóż, smutna prawda jest taka że to Tośka pierwsza miała grzywkę a ja od niej bezczelnie zerżnęłam
KOLIBERKA: dzięki:)
ANUSZKA: o kurde, ile słodyczy, dziękuję:D
MIIKAX3: zasługa fotografa:)
RARE_BOOK: dziękuję
Robaczku drogi pięknie wyglądasz :) ciekawe czy ja się do swojego posokowca upodabniam, jeśli tak to biedne moje uszy! :O)
OdpowiedzUsuńwiotka jak gałązka
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz w tej zimowej scenerii
super kurtka! pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuń