Geometria
Dzisiejsze słońce oraz popołudniowy hiszpański zachęciły mnie do wyściubienia nosa poza dom. Hola chicas! Jakie to wspaniałe uczucie wypełznąć z domu po tak długim okresie kichania, smarkania i objadania się czosnkiem. Jutro, już na dobre, wracam do żywych - w końcu:) Perspektywy są dobre, a mogą być jeszcze lepsze. Mentalnie jestem w okresie przedwiośnia...
Autor zdjęć: mąż, miejsce: Piaseczno
Źródło pochodzenia: buty - New Yorker %, sukienka- sh (H&M), legginsy - moje własne z czasów podstawówki!!!:), kolczyki - prezent, golf - Camaieu, szal - Pull&Bear
Kapitalna sukienka, a z tym szalem wygląda przecudnie
OdpowiedzUsuńfajnie, choć moim zdaniem lepiej by było z matowymi leginsami:) te się jakoś świecą;) może to wina oświetlenia. dla mnie cała stylizacja delikatnie zbyt zwyczajnie;P
OdpowiedzUsuńSukienka ma fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, ma świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńrobaczku, w takiej długości grzywki wyglądasz jak dla mnie idealnie :)
OdpowiedzUsuńprosta, krótka - ale nie za krótka :)
dużo zdrówka życzę, no i tej wiosny!!!
pozdrawiam, mag.
Robaczku dużo zdrowia!! Przesyłam ogrom pozytywnych fluidów :)
OdpowiedzUsuńP.S. Nareszcie doczekałam się nowego wpisu, a teraz zachłannie proszę o więcej i więcej!
Bardzo podoba mi się połączenie szarości z różem ale hmmm.. postawiłabym na matowe legginsy...
OdpowiedzUsuńJaka cudowna sukienka!
OdpowiedzUsuńJa Ci życzę, żebyś nie musiała już kichać, smarkać itp :)
OdpowiedzUsuńWracaj do żywych i wrzucaj nowe posty!! :)
bardzo mi się podoba ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńładnie:)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz, tak świeżo i dziewczęco!
OdpowiedzUsuńwow, jaka świetna sukienka, podoba mi się fason i te 'falujące' kolory.
OdpowiedzUsuń(a ja chciałabym posiedzieć nawet na chorobowym :P a tu ciągle praca i praca)
MIKA: dzięki
OdpowiedzUsuńBEZROBOTNAupartaWEGANKA: bo to nie stylizacja tylko właśnie taki zwykły strój na codzień. Błyszczących legginsów będę bronić bo mi sukienka kojarzy się z latami 80tymi a do nich takie legginsy pasują idealnie:) (ps. ale dzięki za komentarz - lubię takie)
KOLIBERKA: taaak, dwa moje ulubione:)
MIKAX3: dzięki
MAG: ja też jestem zadowolona z obecnej długości grzywki, ale u fryzjera idę na łatwiznę i tnę krótko bo mi za szybko włosy rosną:) dzięki za życzenia!
BADUDA: dziękuję, zmotywowałaś mnie do tego postu!:)
ANUSZKA: tak jak pisałam to Bezrobotnej - mi całość zajeżdża delikatnie latami 80-tymi i o to chodziło:)
RYKOSZETKA: dzięki
EDITH: już jest nieźle, chyba wyzdrowiałam:) dziękuję za życzenia.
AGG, LILYLOVE: :)
KOTA BEHEMOTA: dobrze że przynajmniej tak wyglądam, bo nie zawsze się tak czuję:)
6ROOVE: no widzisz, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma:D