Welur
Długo miałam w głowie welurową sukienkę. W końcu wpadła w moje ręce:)
Autor zdjęć: mąż, miejsce: Warszawa
Źródło pochodzenia: buty - New Yorker %, sukienka- Tesco % (F&F), koronkowa bluzka - Moodo, szal -zrobiony przez mamę, kolczyki - H&M
Ps. zapraszam na odświeżony retro blinbling (obiecuję, że jak tylko wyzdrowieję to dorzucę w końcu nowy towar!:)
Ps. zapraszam na odświeżony retro blinbling (obiecuję, że jak tylko wyzdrowieję to dorzucę w końcu nowy towar!:)
Fajniście, zwłaszcza z tą koronką!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, świetna sukienka, uwielbiam welur i sama chętnie drugą przygarnęła (jedną już mam :))
OdpowiedzUsuńfajny mysi kolorek sukienki i te charakterystyczne cienie, które dają tkaniny z włoskiem, lubię welur i aksamit za głębie kolorów i to, że są takie miękkie w dotyku :)
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywnie na mnie działasz:)
OdpowiedzUsuńPodoba się :)
OdpowiedzUsuńŁaaadnie:)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw, ekstra sukienka :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką weluru, aczkolwiek uważnie przypatruję się wszelkim stylizacjom z udziałem tego materiału. Twoja zapisuje się do tych fajniejszych :)
OdpowiedzUsuńPZDR
Bardzo ładna sukienka, kocham te wszystkie miękkie materiały :) sama krążę wokół zielonej z Pretty Girl (w tej chwili za 39.90) i nie mogę się zdecydować ;) Ale chyba mnie dziś przekonałaś :P
OdpowiedzUsuńno to wam zdradzę: to nie welur! Kupując ją byłam przekonana, że welur, no ale można było się spodziewać, że sukienka za 20zł z tesco to będzie niemal 100% poliester:p Mimo wszystko załamuje światło niemal tak ładnie jak welur
OdpowiedzUsuńKARO: dzięki
NO-BAA: no to już się przyznałam, że to jednak nie welur:)
THIMBLELADY: jak widać polester też potrafi:) jak też uwielbiam ten niejednoznaczy kolor na tego typu materiałach
RZABA: hmmmm, to zabrzmiało... ciekawie:)
ROBAL, SIVKA, MAŁA GOSIA: dzięki!
KAROLINA KOZIOŁ: ja za to uwielbiam ten materiał, dzięki za uznanie:)
SHEILA: aż zerknęłam z ciekawości do ich sklepu internetowego co to za sukienka ale znalazłam tylko jedną zieloną za 49,90...(też poliester, jak moja, więc może zerknij do tesco bo 20zł to śmieszna cena:)
sukienka jest boska! szczerze zazdroszczę ;p
OdpowiedzUsuńMierzyłam tę samą sukienkę w tesco, ale czułam się jak własna ciotka. Tobie w niej uroczo :)
OdpowiedzUsuńCLARA: thx!
OdpowiedzUsuńMEKINKING: :D
ANONIMIE: ja miałam dwa podejścia do tej sukienki, za pierwszym razem mnie nie przekonała, za drugim zachwyciła (a może to magia nowej ceny:)
Bardzo fajny look :)
OdpowiedzUsuń"Niby welur" daje rade ;)
daje, daje:) dzięki!
OdpowiedzUsuńRobaczku... co tam cicho u Ciebie ? Ja tu z niecierpliwością zaglądam kilka razy na dobę!
OdpowiedzUsuńAch...zmogło mnie przeziębienie, więc na razie się kuruję a dopiero potem będzie pora na wyginanie się do zdjęć:p. Ale strasznie miło mi że ktoś tam po drugiej stronie ekranu czeka na coś nowego:D
OdpowiedzUsuńZawsze coś fajnego znajdziesz w Tesco i to jeszcze z przeceny. Bardzo sympatyczne zdjecia, jak zawsze uśmiechnięta. Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńMnie się ta koronka wystająca podoba bardzo :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrówka :)
śliczna sukienka :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń