czyli szary, róż + ja:) Stara, sprawdzona brygada.
Jednym z minusów posiadania tak intensywnego płaszcza jest fakt, że cała reszta powinna być raczej stonowana. Inaczej efekt papugi jest bardziej niż prawdopodobny. Dlatego z przyjemnością pogrążyłam się dziś w szarościach....totalnie!
Źródło pochodzenia: buty - Buffalo London, zakolanówki - sklep z bielizną Etam, spódnica - po mamie, golf - Camaieu, szal - Pull&Bear, torba - Vero Moda, płaszcz - Marks&Spencer
A po południu przyjemne z pożytecznym, czyli spotkanie zorganizowane przez firmę Levis w ich sklepie w Złotych Tarasach (tak, to my zablokowałyśmy cały sklep:). Gadki szmatki, dj, ciacha, napoje:), rozmowy z innymi blogerkami + prezentacja koncepcji "curve id".
Zostałam pomierzona przez sympatycznego pana sprzedawcę i wyszłam ze sklepu zadowolona, z dżinsami kompletnie innymi niż to wyszło z pomiarów:)
/zostałam zaklasyfikowana do sylwetki zaokrąglonej, a wyniosłam jeansy dla sylwetki prostej, bo o taką się sama podejrzewałam/. No cóz...najważniejsze, że klient jest zadowolony:)
A po południu przyjemne z pożytecznym, czyli spotkanie zorganizowane przez firmę Levis w ich sklepie w Złotych Tarasach (tak, to my zablokowałyśmy cały sklep:). Gadki szmatki, dj, ciacha, napoje:), rozmowy z innymi blogerkami + prezentacja koncepcji "curve id".
Zostałam pomierzona przez sympatycznego pana sprzedawcę i wyszłam ze sklepu zadowolona, z dżinsami kompletnie innymi niż to wyszło z pomiarów:)
/zostałam zaklasyfikowana do sylwetki zaokrąglonej, a wyniosłam jeansy dla sylwetki prostej, bo o taką się sama podejrzewałam/. No cóz...najważniejsze, że klient jest zadowolony:)
Ulala, jakie zalotne zakolanóweczki;D, spódniczka też mi się bardzo podoba. Ja niestety nie dałam rady.
OdpowiedzUsuńHihi ale widzisz, to przez szarości zostałaś dzisiaj zauważona ze sceny :)
OdpowiedzUsuńA ze spodniami to nie wiem jakim cudem, ale wszystkim, z którymi rozmawiałam, wychodziło po "profesjonalnym mierzeniu" bold (nawet takim chudzinom jak mekinking). Mnie Pani zakwalifikowała do demi a wyszłam z bold...
Czekam aż pokażesz nowe spodnie an blogu :)
A tak BTW- Bardzo miło było Cię spotkać, Aniu- do następnego!
pięknie zestawione! :) a ta grzyweczka tak Cie odmładza :) o 10 lat ;)
OdpowiedzUsuńo nie! robaczku, nie wierze ze mi to zrobilas!!! niestety, musze to napisac: nie podobasz mi sie w takiej grzywce :( wiem ze tu nie chodzi o to, co bedzie sie podobalo innym, ma sie podobac tobie... ale prosze cie NIE! uwierz, to nie jest fryzurka dla ciebie ;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mag
Totalnie fajnie :). I zakolanówki... zalotne :).
OdpowiedzUsuńZakolanówki powalaja , no i te szarości....mmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńchce te zakolanówki! są super świetne i słodkie! ładna spódnica :)
OdpowiedzUsuńzakolanówki i spodnica bombowe :)
OdpowiedzUsuńBoże, jakie piękne szarości!!!!! I ta plisowana spódnica!!!!
OdpowiedzUsuńchyba tylko zboczeńców jara Twoja noga...następnym razem pokaż więcej, będzie ciekawiej. I zrób kobieto cos z tą grzywką bo Cie w końcu zamkną w wariatkowie. Że o brwiach nie wspomne...
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarości, pięknie je zestawiłaś :) No i te zakolanówki ^_^
OdpowiedzUsuńlady_sport: szkoda:(
OdpowiedzUsuńagacior89:ulżyło mi jak się dowiedziałam, że załapałam się w tryndach:)
Nerd Mola: :D
atena: jeszcze 2 tygodnie i nie będzie już tych 10 lat mniej:)
Mag:jesteś już kolejną osobą tak żywo protestującą przeciwko, spieszę uspokoić, że to głównie ze względów praktycznych: mi naprawdę włosy odrastają bardzo szybko i już za moment tej kontrowersyjnej grzywki nie będzie. Ale dzięki za uwagę (jak widać powyżej nie wszyscy anonimowi czytelnicy są tak kulturalni), przemyślę przy następnej wizycie u fryzjera
Karo: totalnie dzięki
Mika, mademoiselle Joana, Mała Gosia, Biurowa, Yennefer: dzięki!
a ja pierwsze, co pomyślałam: ale super grzywka :D
OdpowiedzUsuńza to nie do końca zgodzę się z tą obowiązkowo stonowaną resztą, ja taki płaszcz założyłabym raczej do zielonego swetra (wersja light) albo pomarańczowej kiecki (wersja hardcore). ale to ja:D
na Tobie bardzo mi się podobają te szarości, no i BOSKA spódnica.
Połączenie różu i szarości to jest zdecydowanie to co Gunie lubią najbardziej :)
OdpowiedzUsuńsuper zestaw! Ten róż przy stonowanych szarościach dodaje pazura, a zakolanówki jak dla mnie są rewelacyjne o idealnej wręcz długości
OdpowiedzUsuńUwielbiam sposób w jaki łączysz kolory :)
OdpowiedzUsuńboskie zakolanówki, robaczku!
OdpowiedzUsuńZakolanówki są strasznie urocze, a co do intensywnego koloru płaszcza i stonowanej reszty jestem na tal! tylko ja stawiam na Oranz;)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione zestawienie kolorów, choć ostatnio nie noszę, ale marzy mi się różowy płaszczyk, świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńSuper te zakolanówki - mi by niestety pewnie zjeżdżały w dół ;/
OdpowiedzUsuńA w takim zestawieniu kolorystycznym świetnie wyglądasz :)
Szarość i róż jak najbardziej na tak! :) A podkolanówki są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Anita
okropnie fajne połączenie szarości i różu - bomba!
OdpowiedzUsuń