To ciekawe, że tak samo jak zdarza mi się czasami poczuć nieodpartą chęć napicia się pewnego gazowanego napoju na "c", tak samo zdarza mi się poczuć nieodpartą chęć zdobycia konkretnego rodzaju ciucha. Tym razem była to zwykła, czarna, najlepiej bawełniana, długa spódnica. Znalazłam ją w ciuchlandzie, nie zgadzał się tylko rodzaj materiału, ale za 11zł nie ma co wybrzydzać:) Dziś wersja casual, w głowie mam już wersję bardziej sportową.
Źródło pochodzenia: spódnica - sh, koszulka - odziedziczona po mamie, naszyjnik - samoróbka z pamiątki z Wenecji i kolczyków, bransoletka - targ staroci, buty - Deichmann, torba - z Tunezji
Zoom na detale tutaj.
prosto ale nie nudno dzięki kolorowym detalą
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia na schodach ;D Wychodzi takie ciekawe tło :D
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że bardzo ciekawie połączyłaś długą spódnicę z bluzką :D
Swoją drogą ciekawe kiedy maxi spódnica stanie się na tyle modna, że wszyscy będą w nich chodzić :D Ja miałam kiedyś szał na długie spódnice, ale szybko zrezygnowałam i trzeba będzie dużej siły, żebym powróciła do nich :)
Zwykla, ale i niezwykla :) nie kazdemu bedzie dobrze w spodnicy maxi.. :) A tutaj idealnie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię właśnie tak zestawione maksi(lub oczywiście etno maksi ale to już inna bajka;))
OdpowiedzUsuńwielkie spodnice, tez za nimi przepadam!!! a Tobie do twarzy w takim zestawieniu :)
OdpowiedzUsuńmam tak samo, też szukam ładnej długiej spódnicy :) Twoja bardzo fajne, zestaw zaiste udany :)
OdpowiedzUsuńmiuska: maxi chyba nigdy nie będzie tak naprawdę bardzo modna, bo to jednak trudna do noszenia długość. Ja lubię maxi właśnie za to, że czuję się w niej tak niewspółcześnie, niecodziennie:)
OdpowiedzUsuńMekinking: ciuchlandy to kopalnia długich spódnic:) szukaj tam.
Nie podoba mi sie wisiorek,ale cala reszta bardzo. Prosto i z nonszalancją, lubię :)
OdpowiedzUsuń