Jest takie miejsce na ziemi, gdzie śnieżyce i zawieje nie robią wrażenia na palmach...
Jest taka osoba, na której metryka nie robi zbytniego wrażenia: jeśli widzę paski to świecą mi się oczy! Nie ważne, że dziecinnie: ja po prostu lubię paski i kolory. Raz na jakiś czas (szczególnie w weekend) można sobie na taki strój pozwolić. Rajstopy to mój jedyny łup z wyprzedaży póki co:) Więcej łupów nie pamiętam, serdecznie tego żałuję i obiecuję poprawę!
Źródło pochodzenia: buty - CCC, rajstopy - Calzedonia (%), sukienka - sh (MIss Selfridge), sweter w paski - sh (no name), rękawiczki - sh (no name), chusta - zrobiona przez mamę, kurtka - Diverse, czapka - nieudany prezent ode mnie dla Tygrysa:( -> za mała (w sprawie nieudanych prezentów patrz Ps.3)
Ps.1 A teraz coś specjalnie dla mojej mamy. Mamo, zobacz: w końcu przytyłam! Oto dowód (kliknij tu).
Ps.2 Jeśli ktoś jest ciekawy gdzie znalazłam tak abstrakcyjne tło do zdjęć to może zajrzeć tutaj:).
Ps.3 Teraz czas na małą prywatę. Kupiłam nieudany prezent gwiazdkowy, nie mogę go zwrócić, więc z chęcią odsprzedam go po kosztach. Portfel Wittchena, unisex, kolor czarny, model 21 1-123 1 odsprzedam za 120zł +koszt przesyłki (lub odbiór w Warszawie). Portfel jest nieużywany, z metkami, w pudelku. Link do takiego modelu w sklepie (uwaga na stronie ten czarny nie wygląda jak czarny - coś im się tam chyba schrzaniło): tutaj. Zainteresowanych proszę o kontakt na rozneladnerzeczy@op.pl
Ps.3 Teraz czas na małą prywatę. Kupiłam nieudany prezent gwiazdkowy, nie mogę go zwrócić, więc z chęcią odsprzedam go po kosztach. Portfel Wittchena, unisex, kolor czarny, model 21 1-123 1 odsprzedam za 120zł +koszt przesyłki (lub odbiór w Warszawie). Portfel jest nieużywany, z metkami, w pudelku. Link do takiego modelu w sklepie (uwaga na stronie ten czarny nie wygląda jak czarny - coś im się tam chyba schrzaniło): tutaj. Zainteresowanych proszę o kontakt na rozneladnerzeczy@op.pl
na zdjęciu "przytytym" nogi zdradzają kłamstwo:)
OdpowiedzUsuńWow, jak fajnie! Bardzo pozytywnie. Rajtki - cudne. Przypominają mi pończochy czarownicy z filmowej wersji "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" :). W takich kolorach zima niestraszna!
OdpowiedzUsuńale fajna kurtka :)
OdpowiedzUsuńwitam, mam pytanie. jak dodać zdjęcia do notki, aby byly one duże? :) tzn. mialy taki rozmiar jak Twoje? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja jestem pod stałym wrażeniem, jakie wywarła na mnie ta sukienka. Na zdjęciach, jak na zdjęciach - wygląda bardzo dobrze ale na żywo wygląda wprost rewelacyjnie (podpatrzona u właścicielki w ferworze wyprzedażowego szaleństwa w H&M)
OdpowiedzUsuńCealum:echh, bystra jesteś:)
OdpowiedzUsuńKaro: dzięki za miłe słowa!
Anonimowy: trzeba ustawić rozdzielczość zdjęcia na taką jak chcesz (u mnie to jest 400x600 albo odwrotnie), wrzucić zdjęcie na jakiś serwis typu tinypic, imageshack itp., a później w treść posta wkleić kod HTML wstawiając tam adres swojego zdjęcia (tu masz różne kody: http://webmaster.helion.pl/kurshtml/multimed/grafika.htm)
Lawendowa: to trzeba było podejść!!! (ps. niestety ten fewor skończył się tylko na jednym naszyjniku:)
Ale masz chudziutkie nóżki ;P Nawet poziome paski, które teoretycznie poszerzają Ci nie grożą. Rajstopy mają ładne kolorki i przekonują mnie, żebym odkopała swoje pasiaki :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ja również kupiłam chłopakowi czapkę na prezent. Była trafionym prezentem, ale mi tak się podoba, że mu ją zabrałam :D Bo męskie czapki są najlepsze ;)