Paski, warstwy i neony. Polubiłam na nowo a pogoda sprzyja. Patrzę na swoją szafę i znowu mam ochotę wymienić całość bo mam wrażenie, że za mało w nich fluorescencyjnych dodatków i basicowych ciuchów.
Źródło pochodzenia: buty - Verona, legginsy - Calzedonia, szalikoczapka i rękawiczki - Claire's, torba - Risk. made in warsaw, kurtka - sh (Kappahl)
Wow, zakochałam się w szalikoczapce! :)
OdpowiedzUsuńAż cieplutko mi się zrobiło ! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńaaale kolorowo <3 ślicznie
OdpowiedzUsuńczapka i szalik świetne :)
OdpowiedzUsuńSzalik jest genialny! Mogę podwędzić go z Twojej szafy? ; >
OdpowiedzUsuńczad! ja mam dwie neonowo różowe czapy, uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz. Świetne sa te neony. :)
OdpowiedzUsuń