Lena
Oto zapowiadana wcześniej niespodzianka, słodko-pierdząca, landrynkowata niespodzianka.
Autor zdjęć: Beata Osowska, miejsce: Warszawa
Źródło pochodzenia: wszystkie rekwizyty - własność pani Beaty, modelka - Lenka:)
Ps. A przy okazji wszystkim nie śledzącym mojego facebookowego profilu pragnę pochwalić się, że posprzątałam w szafie:) Nie byłoby w tym nic ciekawego gdyby nie to, że wszystko co nie pasowało na mnie lub mi, wystawiłam (w końcu) na allegro. Można zakupić trochę cekinów, sukienkę powiększającą biust, sweter z Pewexu itp bajery:) Zapraszam do licytowania!
Źródło pochodzenia: wszystkie rekwizyty - własność pani Beaty, modelka - Lenka:)
Ps. A przy okazji wszystkim nie śledzącym mojego facebookowego profilu pragnę pochwalić się, że posprzątałam w szafie:) Nie byłoby w tym nic ciekawego gdyby nie to, że wszystko co nie pasowało na mnie lub mi, wystawiłam (w końcu) na allegro. Można zakupić trochę cekinów, sukienkę powiększającą biust, sweter z Pewexu itp bajery:) Zapraszam do licytowania!
Ej kaman chcesz nas pozbawić takiej słodyczy? :D
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja córa :D
cudowna jest!!
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są CUDOWNE!! Zazdroszczę i marzę o takiej pięknej Córeczce :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzamęczaj, zamęczaj jak najwięcej :)) modelka jest przeurocza, a sesja super!
OdpowiedzUsuńszał :D strasznie mi się podoba zdjęcie w czapce uszatce
OdpowiedzUsuńdzieci są przecudowne!
OdpowiedzUsuńSama uwielbiam robic zdjecia dzieciom- to najlepsze modelki i modele na swiecie, zadnego udawania i pozowania, sama milosc!
OdpowiedzUsuńZdjecia prze prze przecudowne!!!
piękne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńdziecie cud malina! od kiedy urodzilam Antka, sympatyzuje z kazda mama i kazdym dzieciem. Jak autor piosenki: "Wszystkie dzieci nasze sa..."
OdpowiedzUsuńjaka Ona piękna! te oczka! no słodkości :D
OdpowiedzUsuń:)) Cześć Lenka;***
OdpowiedzUsuńNo nie, wypraszam sobie, żeby to były ostatnie zdjęcia tego słodziaka.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBOSKA ! Osobiście nie czuję się "zamęczona", wręcz przeciwnie mam niedosyt Twojej dzidzi ! :)
OdpowiedzUsuńLenka sama słodycz!!! takie sesje bobasków są chyba szalenie modne, nie dalej jak w mijającym tygodniu oglądałam podobną.
OdpowiedzUsuńbardzo możliwe, ale akurat w tym przypadku zupełnie mi to nie przeszkadza! uważam, że to bardzo miła pamiątka na przyszłość:)
Usuńteż uważam, że to świetna pamiątka. Żałuję, że w naszych czasach takiej możliwości nie było, sama mam z tego okresu życia jedno jedyne zdjęcie, ze chrztu :(
UsuńMoże jak bedę kiedyś, kiedyś mieć swoje dziecię to sobie to odbije za moje krzywdy :D
pozdrawiam Aśka
Twoja Lenka jest najpiekniejszym maleństwem na blogach!!! AAAAA!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjecia Beaty Ossowskiej - czy możesz zdradzić ile kosztuje takas sesja?
Pozdrawiam!!!
o kurde, dzięki!!:) sesja kosztuje niestety niemało...jak chcesz dopytać się o konkrety to napisz do mnie na maila, nie lubię tak publicznie o kasie gadać
Usuńdzieci to rzeczywiście wdzięczny temat, szczególnie na takie stylizowane sesje:) cieszę się, jak każda matka, że zdjęcia Lenki też Wam się podobają, ale więcej już nie będę Was zamęczać bo to blog szafiarski a nie dzieciowy!:)
OdpowiedzUsuńboskie foty! a Mała urocza! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzesłodkie!Małgosia
OdpowiedzUsuńFotki slodkie ale to wszystko już było u Anne Geddes... Proszę coś oryginalnego :) Bobaska na ostro!
OdpowiedzUsuńno poczułam się jak w knajpie, kurczaka w sosie słodko-kwaśnym raz!:p
UsuńPiękna Lenka i śliczne zdjęcia, będzie miała genialną pamiątkę.
OdpowiedzUsuńUrocza mała kobietka. ;) Piękne zdjęcia. A po ilości rzeczy, których zdecydowałaś się pozbyć, można wyczuć, że porządki były generalne. Pozdrawiam ciepło. :)
OdpowiedzUsuńja te ciuchy przygotowałam jeszcze przed porodem! tyle czasu zajęło mi przygotowanie procesu sprzedaży:p
UsuńZdjęcia śliczne, naprawdę. Mam tylko wrażenie że to kopia z Anne Geddes, albo silna inspiracja. I jeszcze jedno: Czy dzieciaczkowi nie przeszkadzało, że byl rozbierany/przebierany/tarmoszony? Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńno cóż, na oryginalną Geddes mnie nie stać!:D a propo Twojego pytania: w trakcie sesji strasznie się wydurniałam, zabawiałam więc aż tak źle nie było. Rozbieranie/przebieranie - luz, tarmoszenia nie było:), ciężkie były próby położenia na brzuchu lub uspania ale i to w końcu się udało. Pani Beata generalnie była bardzo cierpliwa.
UsuńCoś przeczuwałem, że naprawdę słodkopierdzące to będą komentarze pod wpisem ;) :P
OdpowiedzUsuńfajna fajna:))
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, ale Mała to prawdziwa modelka! :)
OdpowiedzUsuńjaki słodki maluszek:) Taki śliczny bobas to prawdziwy skarb:) Niech Ci rośnie zdrowo:)
OdpowiedzUsuńMała słodka jak cukiereczek, tylko nie puszczaj nigdzie męża samego z córeczką;
OdpowiedzUsuńnie ma seksowniejszego faceta niż młody tatuś z małą córeczką :)
wiem co mówię! Będzie miał rwanie 100% :)
Ciepełka dla całej Rodzinki :)
hahaha, aż się mąż ucieszył jak to przeczytał:) on i bez córy seksowny, nie musi się wspomagać:D
UsuńNo to w końcu się wygadałaś ;) Tak jak ktoś wyżej napisał: podobnych sesji powstało i powstaje sporo, ale w końcu my jako słodkie bobasy byliśmy fotografowani na golasa, leżąc na brzuchu, na plecach, na kocykach w dziwny wzorek, a jako rekwizyt służyła zasypka, ja mam takie zdjęcie, Małżonek i prawie każde dziecko PRL-u ;) A teraz mamy takie wypasione sesje.
OdpowiedzUsuńA Twoja Córcia, no cóż, patrzę i się uśmiecham i myślę tylko, że cudna, że słodka, że śliczna i chętnie bym wytuliła, wycałowała! Taką jedną Małą, roczną zawsze tak "wymęczę", że jest cała od mojego błyszczyku i mam ochrzan od jej mamy ;) Pozdrawiam gorąco całą Waszą Rodzinkę!
taaaa, tak jak pomyślałam to ja chyba też mam takie zdjęcie o którym piszesz:DD jakbyś kiedyś przypadkiem zawitała w moje strony to nie zawahaj się nas odwiedzić - Lena z pewnością da się wyściskać!
OdpowiedzUsuńZapamiętam i wykorzystam kiedyś to zaproszenie, ostrzegam ;)
Usuń