Biel i zegarki
Tak się zastanawiam, o czym świadczy fakt, że lubuję się w niedziałających zegarkach? W dzisiejszym zestawie mam na sobie dwa, w domu naliczyłam sztuk trzy... Przyjmijmy, że szczęśliwi czasu nie liczą. Zen, spokój. Tego mi trzeba w tym całym zamieszaniu. Nie mam czasu pomyśleć o tym, że będę mamą. Nie dociera to do mnie.
W domu od co najmniej tygodnia "lekki" nieporządek, w trakcie remontu znalazłam kasetę magnetofonową z nagraniem lokalnego zespołu na którego koncercie zaiskrzyło między nami:) Śpieszmy się kolekcjonować wspomnienia, kasety magnetofonowe tak szybko się przeterminowują...(ech, muszę koniecznie zrzucić to na mp3 - nie wiem jeszcze jak, ale muszę).
Muzyka: Air - Playground Love
Autor zdjęć: mój mąż; miejsce: Warszawa
Źródlo pochodzenia: tunika - Zara, T-shirt - Bershka, bransoletka i kolczyki - Claire's %, naszyjniki - targi staroci
Autor zdjęć: mój mąż; miejsce: Warszawa
Źródlo pochodzenia: tunika - Zara, T-shirt - Bershka, bransoletka i kolczyki - Claire's %, naszyjniki - targi staroci
śliczna tunika:)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony zegarek też nie chodzi i zawsze jak ktoś zdziwiony pyta po co go noszę to odpowiadam, że go lubię i, że szczęśliwi czasu nie liczą
Jeju to musi być wspaniałe uczucie ;) pięknie jesteś ubrana, szanuję kobiety, które ubierają się w ten sposób w trakcie ciąży, nie wywalając brzucha na wierzch ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz! biel jest cudownym kolorem, idealnym na lato :)
OdpowiedzUsuńte naszyjniki są przesłodkie!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Jesteś mistrzem ubierania się w taki sposób żeby nie było nic widac ;) Co jeden zestaw winen ukazywać coraz więcej a ja mam wrażenie, że pokazuje coraz mniej ;) Pięknie wyglądasz :)))
OdpowiedzUsuńładne wisiory;)
OdpowiedzUsuńtę tunikę to juz u Ciebie przycięłam wcześniej i wyrażałam wówczas swój zachwyt więc się nie będę powtarzać, a biel latem uwielbielbiam :))))
OdpowiedzUsuńPlayground love po obejrzeniu the virgin suicides została mianowana na najbardziej przygnębiającą piosenkę...
OdpowiedzUsuńU
hehe zgadzam się z erril :D
OdpowiedzUsuńfajowy zegarek ;)
Czytam Twojego bloga już od jakiegoś czasu. Bardzo lubię tu wpadać... Jeśli chcesz mogę przerobić Ci kasetę na mp3 - mam digitalizer, który przerabia nagrania kasetowe na mp3. Musiałabyś tylko przesłać mi kasetę do Łodzi... Jeśli chcesz, pisz na: dorota_luczynska@wp.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota
naszyjnik zegarek <3 marze o takim i chociaz pelno tego w sklepach to nie moge sie zebrac zeby kupicxd
OdpowiedzUsuńAGG: i to jest chyba najlepsza puenta:) ten mój zegarek na bransoletce w ogóle nie ma szans chodzić bo to metalowa imitacja zegarka:p ale się tłumaczyłam gdy ktoś zapytał mnie kiedyś o godzinę:DDD
OdpowiedzUsuńANKA: dziękuję:) wywalanie gołego brzucha na wierzch nigdy mi nie przyszło do głowy, ale od czasu do czasu noszę bardziej obcisłe rzeczy aby choć trochę poczuć się jak w ciąży (inaczej tego brzucha kompletnie nie widać)
MEKINKING: dziękuję:) ps. dawno Cię tu nie widziałam, miło przywitać z powrotem!
PAAULA.: dzięki
ERILLSSTYLE, 6ROOVE: uwierz, że to nie jest celowe:) po prostu brzuch mały, więc baaardzo łatwo go przypadkowo ukryć (ale na akcję 8.08 pojawi się w pełnej krasie)
MERCI BEAUCOUP: dzięki
AGAKRY: ta tunika to jeden z tych ciuchów które eksploatuję latem najwięcej...jest baardzo uniwersalna
U: kwestia indywidualna, nie oglądałam tego filmu, a z piosenką mam skrajnie odmienne skojarzenia związane z osobistymi doświadczeniami
DOROTA: o kurczę, z nieba mi spadłaś! dzięki!!!!! z pewnością odezwę się:)
WREDNASMERFETKA: :) smerfetka była przecież słodka do bólu, a nie wredna:p
Więc nie ogladaj filmu (pomimo tego, że bardzo dobry) żeby nie zmienić nastawienia ;)
OdpowiedzUsuńU