Wczoraj w godzinach wieczornych na plażę w Płocku wypłynął cygański wieloryb. Ani festiwal Underground Reaggeland, ani żaden z jego uczestników nie ucierpiał podczas tego incydentu. Wieloryb skonsumowawszy watę cukrową uwalił się na wzgórzu przed sceną aby po kilku godzinach przewalania się w poszukiwaniu pozycji idealnej i epizodycznych podrygach w rytm muzyki odddalić się do swego domostwa.
Autor zdjęć: mój mąż; miejsce: Płock
Źródlo pochodzenia: sukienka - sklep indyjski (Atmosphere), naszyjnik i bransoletka - Claire's %, torebka - Tesco
Muzyka: Junior Stress - Kiedy nie myślę o niczym
Ps. Że niby przesadzam? Dowód tutaj, wieloryb jak nic:) To jedyny ciuch w którym jakimś cudem widać, że jestem w ciąży. Dziś także cykaliśmy zdjęcia na bloga i po brzuchu już ani śladu:p
Źródlo pochodzenia: sukienka - sklep indyjski (Atmosphere), naszyjnik i bransoletka - Claire's %, torebka - Tesco
Muzyka: Junior Stress - Kiedy nie myślę o niczym
Ps. Że niby przesadzam? Dowód tutaj, wieloryb jak nic:) To jedyny ciuch w którym jakimś cudem widać, że jestem w ciąży. Dziś także cykaliśmy zdjęcia na bloga i po brzuchu już ani śladu:p
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!!
OdpowiedzUsuńOj tam od razu wieloryb ;) Robaczku, wyglądasz pięknie, mogłabyś być wspaniałą reklamą pism o kobietach ciężarnych :) A tak swoją drogą, to powiedz jak się czujesz w III trymestrze, po zdjęciach nie widzę śladu po jakichkolwiek ciążowych dolegliwościach. Ja póki co jestem w II trymestrze i napawam oczy Twoimi zdjęciami, bo sama czuję się nie do końca dobrze i mało wyjściowo ;) Tak więc, oby Twój entuzjazm trwał do samego końca i czekam na więcej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKlaudia
Chyba wielorybiątko;) cała kwitniesz:)
OdpowiedzUsuńnieziemska sukienka!
OdpowiedzUsuńślicznie Ci w niej:)
bardziej foczka jak wieloryb :) wieloryby nie maja wdzięku, a foki tak :P
OdpowiedzUsuńUśmiecham się na ulicy na widok takich wielorybów :)
OdpowiedzUsuńJaki tam wieloryb, pięknie wyglądasz ;) Sukienka Ci bardzo pasuje, ja choć ciąży nie planuję jak na razie to i tak uwielbiam tego typu ciuszki i Luby się śmieje, że wiecznie chodzę w ciążówkach :)
OdpowiedzUsuńOdwiedziła ciężarówka drugą ciężarówkę w jej rodzinnym mieście :) Mam nadzieję, że Płock Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńGenialna sukienka!! Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhej, widziałam na blipie, ze szukasz dywanu w paski, znalazłam fajny w kratkę :) i może kolory nieco blade, ale popatrz:
OdpowiedzUsuńhttp://www.tchibo.pl/Chodnik-p400009427.html
ps nie umieszczaj tego komentarza :)
widać z daleka że ciąża Ci słuzy, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE! Uwielbiam w ten sposób podkreślony brzuszek u przyszłych mam :) Wyglądasz kwitnąco, gratuluję z całego serca :)))
OdpowiedzUsuńfajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńDzidziuś musi czuć się jak w niebie, pod taką kwiatową otoczką :)
OdpowiedzUsuńPAAULA.: cieszę się bardzo, że postanowiłaś podzielić się ze mną adresem swojego bloga, ale naprawdę potrafię znaleźć link do bloga w profilu bloggera.
OdpowiedzUsuńIWONA: dzięki
KLAUDIA: Klaudio, przede wszystkim gratulacje!:) a wracając do mnie, to chyba jestem wyjątkiem niż regułą. Czuję się nieźle niemal od samego początku (w I trymestrze delikatna niestrawność ale bez hardcorów), brzuch jest niewielki a waga także przyrasta powoli. Jedyne co odczuwam to takie fizyczne ograniczenia typu: nie mogę chodzić tak szybko jak kiedyś, szybciej się męczę, dłużej szukam wygodnej pozycji do siedzenia. Ale to wszystko to pikuś, oby tak było do konca! (zdarzają mi się skurcze łydek, ale na szczęście rzadko)
PANNA LEMONIADA: taki urok tej sukienki:)
Q: dziękuję:)
MAŁA GOSIA: ale wieloryby są wielkie, a foczki malutkie:)
AQUAMARINE: to miło mi:)
SLOMIANYOGIEN: ja miałam tak samo jak Ty, dlatego w ciąży chodzę póki co w swoich normalnych ciuchach (oprócz 1 pary jeansów, które są stricte ciążowe)
KOCIASZAFA: byłam bardzo pozytywnie zaskoczona Płockiem! Nie spodziewałam się, że to tak wygląda jak wygląda. Było fajnie:)
AGNIESZKA, ANULA: zasługa męża m.in.:)
ANONIMIE: dziękuję za cynk, niestety 1.szukam większego dywanu niż ten zalinkowany a po 2.z bardziej nasyconymi kolorami. Ale dziękuję za pamięć (komentarzy nie kasuję z założenia, tym bardziej tak miłych:D)
ERROR: skoro tak wszyscy dbają o mnie wokół:)
SHEILA: dziękuję za miłe słowa!!
KEENDI: nazywam ją sukienką-namiotem (sprawdziłaby się i w ciąży z 5raczkami)
FASHIOPLOCK: haha, a jeszcze taka miła muzyka ją otaczała:)
o płocczanka? miło : )
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz! będę się modlić teraz, żeby wyglądać w ciąży tak pięknie (i zgrabnie) jak Ty :)
OdpowiedzUsuńVIMARI: chwilowa:) wpadłam do Płocka na festiwal Underground Reggae
OdpowiedzUsuńANONIMOWY: hahaah, dzięki! - już się balam, że napiszesz, że będziesz się modlić do mnie:p
Też mi wieloryb! ;p
OdpowiedzUsuńSuper jest ta sukienka, bardzo mi się spodobała, chętnie bym takie cudeńko przyodziała, tylko troszkę krótsze by musiało być, bo ja z tych mniejszych ;) Ile kosztowała ta cudna sukienka?
Do twarzy Ci z brzucholem :))))))) pewnie będzie syn bo promieniejesz :)))))))
OdpowiedzUsuńKEISI: kurde, nie pamiętam bo kupowałam ją rok temu, ale to była chyba jakaś śmieszna cena typu 20parę złotych
OdpowiedzUsuńPAULA: a nie, bo córka:)
Oj jej, mój przyszły mąż to też wieloryb z Płocka ;-.P
OdpowiedzUsuńGratuluje :-.*