Razem z pawimi kolczykami, które pokazywałam już w poprzednim poście, kupiłam także te kocie. Nie od dziś wiadomo, że tak jak są zwolennicy wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą i na odwrót, tak istnieje również odwieczny podział na miłośników psów i miłośników kotów. Ja jestem po środku. Lubię zdjęcia kotów, uważam, że to piękne zwierzęta - dlatego skusiły mnie te kolczyki.
Źródło pochodzenia: kolczyki - Bijou Brigitte
Koty są piękne, prawda? Ale.... w domu preferuję psa:) Takiego na przykład jak mój wariat świrujący na punkcie swojego frisbee:
Dlatego naprawdę nie pogardziłabym kolejnymi kolczykami w kształcie latającego sznaucera olbrzyma:) Ewentualnego producenta zachęcam do skopiowania, którejś z pozycji zaprezentowanych powyżej.
Tym optymistycznym akcentem chciałabym pożegnać się i udać się na zasłużony, dłuższy urlop! Arrivederci! Au revoir! Auf Wiedersehen!
Tym optymistycznym akcentem chciałabym pożegnać się i udać się na zasłużony, dłuższy urlop! Arrivederci! Au revoir! Auf Wiedersehen!
środkowe zdjęcie po prawej - twój piesek wygląda jak puma ze znaczka Puma , z tą różnicą, że to pies. Mogłabyś takie kolczyki mieć, albo nawet nadruk na koszulce!:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem po środku, jako posiadaczka dwóch wariatów rodzaju psiego i kociego, które muszą żyć ze sobą pod jednym dachem.Oczywiście jak pies z kotem, ale z dużą dozą tolerancji.
ah kochana Tośka. Lubię wszelkie olbrzymy, ale wolę kota bo mniej wymagający, a ja leń;)
OdpowiedzUsuńLatający pies! Trochę jak latający dywan:-)
OdpowiedzUsuńcudowne koty!
OdpowiedzUsuńWypocznij sobie i wróć z kolejnymi stylizacjami :) Olbrzym jest cudowny, a zdjęcia w locie niesamowite :) Ja tam uwielbiam i psy i koty, a kolczyki mnie zachwyciły!
OdpowiedzUsuńkolczyki są mega wypasione ;d
OdpowiedzUsuńskad pochodzi frsbee? nie moge dl mojego psiaka nigdzie znalezc jkiegos porzadnego...
OdpowiedzUsuńwitam już po!
OdpowiedzUsuńadchen:niestety sama nie potrafię sobie zaprojektować...ale może koszulka ze zdjęciem:)?
Gunia: odpoczęłam i już niedługo wrócę ze zdjęciami z urlopu:D było super!
Anonimie:przepraszam, że tak późno odpisuję, ale nie miałam możliwości wcześniej. Może informacja jeszcze Ci się przyda: frisbee kupiłam w sieci sklepów zoologicznych Kakadu i jest naprawdę rewelacyjne bo gumowe - szczerze polecam, bo na plastikach Tośka raniła sobie dziąsła.