Ot taki tam strój do pracy. Jak widać skusiłam się na kolejne luźne portki, tym razem fioletowe:D
Źródło pochodzenia: spodnie - sklep indyjski, T-shirt - Orsay, mini marynarka - C&A, buty - Deichmann, torba - Vero Moda %, kolczyki - z Tunezji, okulary - E.Leclearc
alladyny są niezastapione:)!
OdpowiedzUsuńspodnie boskie nie ma co mówić nic więcej,po prostu boskie!
OdpowiedzUsuńO tak, spodnie są rewelacja :D:D Mają piękny kolor :D
OdpowiedzUsuńWyglądają jak spódnica :)
OdpowiedzUsuńdobrze popatrzeć na tak pogodną osobę;)
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńz czystej ciekawości chyba odwiedzę ten sklep indyjski. bardzo fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietne portki i rewelacyjnie dobrane kolory:)
OdpowiedzUsuńuważaj-szarawary uzależniają:)
OdpowiedzUsuńWysłałam do Ciebie maila z postem do turystycznej szafy, sorry, że tu o tym piszę, ale z pocztą różnie bywa, czasem nawala, a komentarze na ogół nie znikaja;D możesz to wykasować po przeczytaniu,dzięki, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńduo fluo :) ten fiolet mnie poraża :D
OdpowiedzUsuń