Właśnie zauważyłam, że nie ma tu niemal żadnych zdjęć w sukienkach/spódnicach. Co tu dużo gadać....mam wrażenie, że za dużo z nimi roboty, trzeba wybrać dobre rajstopy, nie dziurawe, nie podziurawić tych, które się nałoży (prawdę mówiąc to to jest główny problem:) Trochę się to zmienia wraz ze wzrostem temperatury, ale mimo wszystko częściej wybieram spodnie. Ta sukienka to wyjątek: jest lekka, bawelniana, ma fajny kolor i wzór, dobrze leży, nie jest ani za długa, ani za obcisła, jest marszczona tam gdzie trzeba:p, a dodatkowo można ją wiązać na dwa sposoby (1. tak jak na zdjęciu, czyli ramiączka wiązane nad biustem, 2. z ramiączkami + robi się wtedy ładna łezka z tyłu na plecach). Tyle szczęścia znalezione w zwyklym sh w tamtym roku!
Sezon letni uważam za otwarty:) - biorąc pod uwagę okoliczności zdjęcia i letnią sukienkę mam chyba prawo.
Źródlo pochodzenia: sukienka - sh, okulary-E.Leclerc
Czuję nosem i okiem ;) wakaaacje! to z tego weekendu?
OdpowiedzUsuńoo, jak śmiesznie, właśnie byłam na twoim blogu gdy do mnie napisałaś:) zdjęcie wczorajsze, czyli wakacje majowe!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci w niej ładnie, smukło wyglądasz:))
OdpowiedzUsuńfajna kiecka,masz ładną figurkę do tego!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę plaży :(
Śliczności. I Tobie tak ładnie w zielonym:)
OdpowiedzUsuńDzięki, prawdę mówiac to zielony odkryłam zupełnie niedawno, a sukienka (jako dość wzorzysta) miała w zamierzeniu mnie pogrubiać:) Tak więc seniorito potraktuję twoje słowa jako komplement (bo nie napisałaś, że chudo:p
OdpowiedzUsuńAle miałaś weekend! ja kontynuuję aktywność weekendową zużywając tony i metry kwadratowe chusteczek :|
OdpowiedzUsuńz posta na post coraz tu u ciebie fajniej:)
OdpowiedzUsuńsymptomatyczne, że piszesz to w poście o t a k i ej sukience:) dzięki
OdpowiedzUsuńświetna ta kiecka, wydaje się taaaaka wygodna :)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka! Aż zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuń