Mam wrażenie, że różowy włos robi teraz 40% mojego wyglądu. Może nieco to ogranicza ale jednocześnie daje masę nowych możliwości (niektóre z nich na moim fb:p).
Źródło pochodzenia: buty - Deichmann, jeansy - Levis, polar - Decathlon, sweter - sh, szal - Pull&Bear
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńto dredy syntetyczne więc ten kolor nie będzie się wypłukiwał, ale nie jestem pewna czy cię w ogóle to interesuje bo mam wrażenie że zostawiłaś ten komentarz tylko po to aby zareklamować jakiś konkurs
Usuńprzecież dredy są dopięte:) i chyba syntetyczne, co?
OdpowiedzUsuńtak, no ale nie da się ich zdjąć ot tak sobie w 5min więc w najbliższym czasie trzeba dostosować koncepcję stroju do włosów:)
Usuńnie nie i jeszcze raz nie. nie bedziesz drugą baglady czy bastet. celina próbuje ale jej nie wychodzi... Szary dres - tak - wyglądasz rewelacyjnie, dredy - nie - tym bardziej nie do grzywki. Ponoś sobie bo zmiany są dobre ale na dłuższą metę - nie. To nie Twój styl i przyglądam się i przyglądam ale no jednak nie... Choć to tylko moje zdanie - no ale po to jest blog szafiarski.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że nie chciałabym chyba...nawet mi to przez głowę nie przeszło bo ja zrobiłam sobie dredy nie po to aby kimś być ale po to aby spełnić jedno ze swoich marzeń bo nie wiem kiedy nadarzyłaby się ku temu okazja w przyszłości (urlop wychowawczy i koleżanki robiące i zakładające dredy).
Usuńps. baglady, bastet i celina - każda jest dla mnie inna, bastet: etno Afryka, baglady: etno Indie+ sportowe ciuchy, celina jest lekko punkowa. tak mi się przynajmniej kojarzą:) i nie odniosłam wrażenia, że któraś coś udaje
nie pasują Ci totalnie te włosy:/ z całą sympatią dla Twojej osoby... wyglądasz nienatualnie, nie pasuje to do Twojego wieku, wyglądasz jak starsza pani przebrana za clowna...
OdpowiedzUsuńja tam jestem z efektu bardzo zadowolona, ale pocieszę wszystkich krytykantów: niewygodnie mi się nosi te dredy więc je chyba szybko zdejmę:(
UsuńZaglądam tu czasem, ale dopiero teraz odważyłam się skomentować. I chyba wolę Cię w bardziej naturalnej wersji, ale trochę koloru jeszcze nikomu nie zaszkodziło :).
OdpowiedzUsuńNiestety, te włosy ni przypiął, ni przyłatał...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Ja uwielbiam dredy, niemal w każdej postaci. Nie bardzo co prawda wiem co noszenie dredów ma do wieku (??) może mi ktoś wytłumaczy... To brzmi jakby kobiety około trzydziestki miały już się prawie do grobu kłaść bo to czy tamto nie wypada już w ich wieku (nie wiem Robaczku ile masz lat ale takie sobie wnioski ogólnie wysnuwam).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twoja odpowiedź na komentarz o spełnianiu marzeń ;)
Nie wiem dlaczego wszyscy zakładają że jak ktoś nosi dredki to od razu chce być taki jak Baglady czy Bastet, przecież oprócz nich jeszcze kilka innych osób w samym szafiarsko-blogowym światku miewa zaplecione włosy (Agg, GrossBoss, Vipera Onseni, ostatnio też Antica... no i Schockobons z naturalnymi dredami) a każda z nich jest inna.
Robaczku wyglądasz świetnie. Fajnie to wygląda z zostawioną grzywką.