Ścierka zwana kratką Vichy
Gdy tak sobie przeglądałam w ciuchlandzie szmatki na wieszaku moją uwagę zwróciła pewna ścierka. Wprawdzie nie miała klasycznych, typowych dla pomieszczeń kuchennych barw (czerwień i biel) ale pomyślałam: dla przyszłej kury domowej nada się. Póki co można dodać skórę i trampki i udawać, że jest grungowo:pAutor zdjęć: mój mąż; miejsce: Nowa Iwiczna
Źródlo pochodzenia: trampki - Berska, legginsy - Calzedonia, sukienka - sh, ramoneska i bluzka - Tesco (F&F)
Ps. Wiecie co jest fajne w prowadzeniu bloga? Masa pozytywnej energii, którą dostaję od Was w mailach, komentarzach i słowach od znajomych podczytujących. Wsparcie w nowej roli, które dostaję od innych dziewczyn blogujących - wsparcie bardzo realne, w postaci spotkań face-to-face, rozmów, książek, akcesoriów. To jest dopiero COŚ.
Źródlo pochodzenia: trampki - Berska, legginsy - Calzedonia, sukienka - sh, ramoneska i bluzka - Tesco (F&F)
Ps. Wiecie co jest fajne w prowadzeniu bloga? Masa pozytywnej energii, którą dostaję od Was w mailach, komentarzach i słowach od znajomych podczytujących. Wsparcie w nowej roli, które dostaję od innych dziewczyn blogujących - wsparcie bardzo realne, w postaci spotkań face-to-face, rozmów, książek, akcesoriów. To jest dopiero COŚ.
Jesteś śliczna!
OdpowiedzUsuńMam identyczną sukienkę tylko, że jeansową. W kratkę też wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńFajna ta sukienka! :)
OdpowiedzUsuńANONIMOWY: hmmm, trzeba umieć przyjmować komplementy: no pewnie:)
OdpowiedzUsuńRYSIA: wygląda troszkę ścierkowato, ale spodobał mi się krój:D
ANNKAF: i w dodatku niedroga bo z ciuchlandu:)
tytuł posta zupełnie nietrafiony, to NA PEWNO nie jest kratka Vichy...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne buty i masz bardzo fajną fryzurę!! :))
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyglądasz :) zastanawiam się też nad pewnym fenomenem - raz widać Twój brzuszek, a z niektórych zdjęć w życiu nie pomyślałabym, że jesteś w ciąży :) w każdym razie ten stan Ci służy :)
OdpowiedzUsuńa mogę zadać niedyskretne pytanie, kim jesteś z zawodu? Ciekawe, czy to, co mi się wydaje to prawda
ania
ANONIMIE: a jak w takim razie wygląda kratka Vichy? posiłkowałam się niedawnym wpisem u Mr Vintage oraz googlem i wydawało mi się, że to właśnie to
OdpowiedzUsuńMACADEMIAN GIRL: dzięki:)
ANIA: dziękuję:) cały sekret polega na tym, że mój ciążowy brzuch jest mały i zgrabny więc wystarczy odrobina luźniejsza bluzka/sukienka i już cała ciąża niknie:P
Bardzo jestem ciekawa co Ci się wydawało apropo mojego zawodu?? (jestem po socjologii, zajmuję się badaniami rynku)
skąd znam ten look? :)))))))
OdpowiedzUsuńdzięki za spotkanie :) konieczne następne trzeba zaaranżować :)
młody regularnie memła słonia :)
poniżej kontakt do dziewczyny od laktacji
Lekarz Aleksandra Hadyś, Certyfikowany Doradca Laktacyjny. ul. Ogrodowa 8h/140. Józefosław 05-509. www.laktamedica.pl tel. 505 099 682.
to nie zgadłam:P obstawiałam grafika/architekta patrząc na zdjecia z wystrojem Twoich wnętrz :)
OdpowiedzUsuńAGAKRY: hahah, czyli jesteś żywym dowodem na to, że to co tu pokazuję to moje zwykłe stroje a nie stylizacje czy outfity:) spotkanie nastawiło mnie bardzo pozytywnie co do przyszłości, więc powtórzę z przyjemnością! (dzięki za namiary)
OdpowiedzUsuńANIA: tym zajmuję się hobbystycznie (szczególnie wystrojem wnętrz)... może kiedyś zawodowo:) (ps. wszystkiego najlepszego z okazji imienin!)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńzaraz ścierka... bardzo spoko ciuch.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Aniu, bardzo fajnie wyglądasz, widać, że dobrze Ci w aktualnym stanie. A tak w ogóle to gratuluję, bo chyba jeszcze nie miałam okazji :) Krateczka bardzo przyjazna, ja w ciąży śmigałam we flanelowym kraciaku po starszej siostrze ;)
OdpowiedzUsuńEWA: bez reklamy proszę
OdpowiedzUsuńAGNIESZKA: ale ta kiecka ma przecież wzór taki jak ścierki:DD
KLOPSIULA: aaa, dzięki:) rzeczywiście, póki co ciąża nie daje się mocno we znaki