To ja?
Jestem pod wrażeniem zmian jakie zachodzą w mojej figurze. I niby wiedziałam, że tu i ówdzie mi się przytyje, że kształty się zaokrąglą...a mimo wszystko nie rozpoznaję swego odbicia (tyłka:p) w lustrze! Dla kogoś takiego jak ja, szczupaka, któremu waga nie drgnęłaby nawet przy trzęsieniu ziemi, jest to coś zaskakującego. Sama nie wiem co mam o tym sądzić - ale w sumie chyba nie jest tak źle skoro weszłam w sukienkę, którą nosiłam jeszcze w podstawówce!:pAutor zdjęć: mój mąż; miejsce: Piątnica i Stara Łomża nad Rzeką
Źródlo pochodzenia: sukienka - Fishbone, buty - Deichmann, biżuteria - Claire's %
Ps. Drogie ciężarowki i dzieciate - jest akcja! Po więcej szczegółów zapraszam tutaj lub na forum szafiarek.
Źródlo pochodzenia: sukienka - Fishbone, buty - Deichmann, biżuteria - Claire's %
Ps. Drogie ciężarowki i dzieciate - jest akcja! Po więcej szczegółów zapraszam tutaj lub na forum szafiarek.
też chciałabym tak wyglądac jak będę w ciązy , wzbudzasz same pozytywne odczucia ;)
OdpowiedzUsuńlustra kłamią będą w ciąży sądziłam że jest mnie więcej, patrząc na zdjęcia jednak nie było tak źle, dużo zdrowia dla Ciebie i dziecka:)
OdpowiedzUsuńwygladasz kwitnaco!!! gratulacje i pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś przecudowna!
OdpowiedzUsuńooo wreszcie lekko Cię wzdęło :P
OdpowiedzUsuńostatnie zdjecie cudne
Gdyby nie brzuszek to nie widać, że jesteś w ciąży :)
OdpowiedzUsuńpiękniejesz i promieniejesz :))
OdpowiedzUsuńa sukienka bardzo ładna, podoba mi się wzór.
ERROR: dzięki za słowa otuchy
OdpowiedzUsuńLILAANAA: miejmy nadzieję, że masz rację:) dziękuję za dobre słowa.
EL MARTIN, ANONIMOWY: kurde, ależ się ten miód leje, dzięki:)
ŻWIREK: wzdęło? subtelnie powiedziane:p
KOCIASZAFA: oj, oj...no nie wiem..(ten tyłek!:p)
GROOVE: miałam kiedyś fazę na tego typu wzory i ta sukienka była moją ukochaną!
bo najbardziej zaskakujące w pierwszej ciąży jest to, że wcale nie rośnie sam brzuch ale też inne atrybuty :))))
OdpowiedzUsuńBardzo poproszę taką figurę w ciąży:) Sukienka totalny vintage podstawówkowy - ekstra!
OdpowiedzUsuńAGAKRY: no dobra, niech se te atrybuty rosną, ale górne a nie dolne:p!
OdpowiedzUsuńJAG: heh, taki vintage to jeszcze chyba nie bo ja wbrew pozorom dość młoda jestem:)
Hahaha!!!!!!! Same klopsy z tą Jag:) Pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńwyglądasz zachwycająco-rozkwitająco :-.)
OdpowiedzUsuńakcja super, na pewno wyślę fotki :D
OdpowiedzUsuńpięknie Ci z tym brzuszkiem, oczywiście przyłączę się do akcji! Zdrówka Mamusiu!
OdpowiedzUsuńJAG: dobrze jest:) pozdro!
OdpowiedzUsuńBROSHA: dziękuję:D
KOTA BEHEMOTA, VINTI: super, czekam w takim razie na maile:)
Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńU mnie z pewnością będzie tak samo w przyszłości - ja, która "hitlerowi spod rusztu uciekłam" jak to ktoś zwykł mawiać, przybiorę na wadze? ;)
SLOMIANYOGIEN: a jednak sylwetka zmienia się, czy tego chce się czy nie. W sumie to ciekawe doświadczenie i kobiece kształty patykowi nigdy nie zaszkodzą:)
OdpowiedzUsuńdopiero tutaj widać, że masz brzuszek:) figurę wciąż masz świetną i zupełnie nie widać, żebyś jakoś przytyła. lub też świetnie się maskujesz`:D
OdpowiedzUsuńBransoletka jest świetna, wydawało mi się, że to zegarek :)
OdpowiedzUsuń