Dziewczyna na opak
TORBA - zakup impulsywny. Przechodziłam z koleżanką z pracy obok Flo, wstąpiłyśmy skuszone 50% obniżkami i już przy wyjściu mój wzrok padł na fluorestencyjnie różową torbę. Ponieważ po obniżce kosztowała tylko 12zł, a dodatkowo koleżanka (matka 2 dzieci) stwierdziła, że w torbie idealnie zmieści się pielucha, butelka z soczkiem i smoczek - to kupiłam:) W końcu należy słuchać rad doświadczonych matek.
BLUZKA - oryginał z lat 80tych, należący do mojej mamy. Zdjęcia nie oddają całkowicie jej uroku z dwóch powodów. Po pierwsze z lenistwa (nie pomyślałam przy robieniu zdjęć aby cyknąć detale), po drugie z mojego gapiostwa:p No właśnie...zastanawiałam się w domu z mamą co się stało z dwiema cyrkoniami, które były z przodu tej bluzki. Jakimś cudem zamieniły się w dwa metalowe nity. Dopiero wieczorem zorientowałam się, że cały dzień nosiłam bluzkę na opak (przy okazji odkryłam, że bluzka jest dwustronna! tak ładnie jest uszyta, że szwy z obu stron wyglądają tak samo). W ten sposób nie widać kompletnie kieszonki, dwóch cyrkonii i fantazyjnego pionowego paska z przodu bo to wszystko znajduje się na właściwej stronie bluzki, o!
ŚWIĘTA - zimne i mokre, zasmarkane, zakichane z lekką gorączką. Leżę i byczę się w moim dawnym pokoju. Cieszę się, że przynajmniej zdążyłam przed całkowitym rozłożeniem się podciąć włosy (tak więc stan obrośnięty na zjęciach już nieaktualny).
Na koniec tylko dodam, że naszła mnie dziś taka refleksja: to ostatnie takie święta, więc należy korzystać w 100% i planować ostatni 'taki' urlop. Póki można:) Jakkolwiek strasznie to brzmi.
BLUZKA - oryginał z lat 80tych, należący do mojej mamy. Zdjęcia nie oddają całkowicie jej uroku z dwóch powodów. Po pierwsze z lenistwa (nie pomyślałam przy robieniu zdjęć aby cyknąć detale), po drugie z mojego gapiostwa:p No właśnie...zastanawiałam się w domu z mamą co się stało z dwiema cyrkoniami, które były z przodu tej bluzki. Jakimś cudem zamieniły się w dwa metalowe nity. Dopiero wieczorem zorientowałam się, że cały dzień nosiłam bluzkę na opak (przy okazji odkryłam, że bluzka jest dwustronna! tak ładnie jest uszyta, że szwy z obu stron wyglądają tak samo). W ten sposób nie widać kompletnie kieszonki, dwóch cyrkonii i fantazyjnego pionowego paska z przodu bo to wszystko znajduje się na właściwej stronie bluzki, o!
ŚWIĘTA - zimne i mokre, zasmarkane, zakichane z lekką gorączką. Leżę i byczę się w moim dawnym pokoju. Cieszę się, że przynajmniej zdążyłam przed całkowitym rozłożeniem się podciąć włosy (tak więc stan obrośnięty na zjęciach już nieaktualny).
Na koniec tylko dodam, że naszła mnie dziś taka refleksja: to ostatnie takie święta, więc należy korzystać w 100% i planować ostatni 'taki' urlop. Póki można:) Jakkolwiek strasznie to brzmi.
Autor zdjęć: mąż, miejsce: trasa Warszawa-Łomża:)
Źródło pochodzenia: baletki - CCC, spódnica - Tesco (F&F), bluzka - Mac Queen (vintage po mamie), pasek - Terranova, torba - Flo %, bransoletki - targi staroci
Muzyka: Nneka - Heartbeat
Źródło pochodzenia: baletki - CCC, spódnica - Tesco (F&F), bluzka - Mac Queen (vintage po mamie), pasek - Terranova, torba - Flo %, bransoletki - targi staroci
Muzyka: Nneka - Heartbeat
Torba jest świetna :) jak na moje doświadczenia za mała na gadżety dzieciowe :) gdzie zmieścić chusteczki nawilżone, soczek, mleczko, ciasteczko, kremik, zabawke...itd ? :)
OdpowiedzUsuńtorebunia jest moja faworytka w tym calym wygladzie <3
OdpowiedzUsuńxoxo
buzka z NIemiec
Mnie natomiast podoba się . . całość. Na tle tych czerni i szarości fluorescencyjne dodatki wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Torebka supcio, ale wolałabym w turkusie :)
OdpowiedzUsuńz torbami mając dziecko jest tak, ze ogolnie jest problem:) torba musi spelniac kilka warunkow-musi miescic sie na wozek (na rączki) ewentualnie musi miec dlugi pasek, aby mozna ja bylo przewiesic na ukos , noi wiadomo musi byc duza, najlepiej z dużą ilościa przegródek. worki bez dna sa słabe, bo cięzko w nich coś znaleźć. torby takie jak twoja , do ręki bądz na ramie sa bardzo niewygodne, gdy prowadzisz wozek, gdy dziecko już chodzi za rączke także:)
OdpowiedzUsuńale fakt faktem torba sliczna:) ps.musimy wkoncu sie umowic na ten shopping ciucholandowy:)albo chocby na kawke
Dzizas...myślałam, że ten pasek to koszulka, która zgrabnie wystaje spod bluzki i już chciałam pisać, gdzie taką kupić:) Pasek ma boski kolor, boski!
OdpowiedzUsuńspódnica świetna. dodatki ożywiają całą kompozycję, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńno nie no, zawsze dowiaduję się o fajnych wyprzedażach w Warszawie jak już ją opuszczę:D Świetnie wyglądasz, torba super jest:)
OdpowiedzUsuńw torebce się zakochałam (:
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię dziewczyno :-)
OdpowiedzUsuńoddaj mi torbę! :O genialna jest!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńprzyszłam ze spodniową odpowiedzią:) kupiłam je w jakże zacnie nazwanym sklepie "chińskie centrum", które w asortymencie ma to co większość bazarów, targów i podziemi, trafiają się czasem naprawdę fajne rzeczy za małą kasę- spodnie kosztowały 26zł:). Koleżanka prosiła mnie bym jej kupiła i byłam dziś ale nie było już. Będę zaglądać co jakiś czas i sprawdzać czy są, jeśli chcesz to dla Ciebie też kupię:)
OdpowiedzUsuńLADY_P: oj tam, oj tam - proszę o niepodważanie mojego alibi!
OdpowiedzUsuńSZAVKA WORLD: moja też:)
KAROLINA: dzięki!
KEENDI: róż tez jest dobry, turkusowej nie widziałam
BAGLADY: achhh, no ja wiem, wiem:) pewnie jeszcze masa innych rzeczy okaże się kompletnie niepraktyczna! shopping koniecznie + jakaś lekka kawka też [tak Ci grożę i grożę, ale kiedyś w końcu podam konkretny termin i się umówimy:)]
JAG: hahah, taką koszulkę też mogłabym mieć:p
MAŁGORZATA: ta spódnica rozpoczęła moją miłość do dresowych ciuchów:)
AGG: a ja tak jakoś niechcący się na tą wyprzedaż natknęłam, w sumie rzadko do Flo zaglądam
ELLIE: :)
ANONIMOWY: no i teraz wyjdzie, że mam jakiś dziwnych anonimów u siebie na blogu, bo mi takie komplementy piszą:) dzięki, kimkolwiek jesteś!
OLA: nie oddam!:)
RUDA: powtórzę cierpliwie - POTRAFIĘ ZNALEŹĆ LINK DO BLOGA W PROFILU BLOGGERA!!!
AGG: oj cholerka, kusisz....idę do Ciebie odpisać, żeby już było w jednym miejscu:)
Ok Robaczku to teraz zdradź co to za fajny nowy ciucholand w Łomży:D.
OdpowiedzUsuńNajpierw interesy a teraz komplementy- bardzo ładnie wyglądasz, strój który mógłby wyglądać smutno super przełamałaś dodatkami. Tylko mi maźniętych kolorowych cieni brakuje na oczach:D
Pozdrawiam
małe blond kręcone
hmmm, no nie wiem czy powinnam, w końcu zdradzam konkurencji w biegu do wieszaków fajną miejscówkę:) no ale niech stracę, ciuchland nazywa się bodajże Club Glamour, jest w piwnicy (ale wchodzi się do niego tak jakby przez salon Orange) i znajduje się przy Al.Legionów, między 4+ a ulicą Dmowskiego (przedłużenie Kopernika)
OdpowiedzUsuńps. ach te maźnięte cienie! no nie wygrałam ich, więc ich nie ma:(
Ach słyszałam o tym zacnym miejscu, ale jeszcze nie dotarłam. A ze mnie żadna konkurencja- bo w 9mcu ciąży i tak będziesz ode mnie chudsza, a jeśli chodzi o wzrost to może do bioder Ci sięgam;]
OdpowiedzUsuńTeż startowałam w tym giwałeju i .upa - nie wygrałam cieni maźniętych. Teraz muszę się światu pokazywać taka nieumalowana;(
mbk
Wiosennie , lekko i uroczo :)
OdpowiedzUsuńhej Robaczku,
OdpowiedzUsuńdla mnie jak zwykle SUPER! Tak, jak juz ktoś napisał, powaga przełamana fluorescencyjnymi dodatkami...torba, aczkolwiek niepraktyczna przy dzidzi, wymiata :)...zasmarkane święta to nic przyjemnego...wracaj do zdrowia Dziewczynko - Malinko :D,
ps.
aha...szkoda, że nie widać, kto jest wykonawcą muzy, którą proponujesz...
MAŁA MI
MAŁE BLOND KRĘCONE: oo, to może o jeszcze innych fajnych miejscach słyszałaś? bo te z pewnością warto odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńMEG: dzięki
MAŁA MI: dziękuję za wszystkie komplementy i życzenia, ale co do muzyki to Cię zaskoczę bo widać kto odpowiada za muzykę! W tym poście już podpisałam kawałek, pod "Źródło pochodzenia" :D
o ja ślepuch :D, faktycznie :). Dzięki :) MAŁA MI
OdpowiedzUsuńJesteś SUPER:)! Taka uśmiechnięta i ładna:) Masz świetną figurę i we wszystkim Ci ładnie:) Bądź pogodna zawsze, do twarzy Ci z tym:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń