Kupiłam w końcu płaszcz na zimę. Szukałam długo, bo miałam precyzyjnie sformułowane kryteria: ciepły, dość długi, z domieszką wełny, szerokim kołnierzem, długimi rękawami, z kapturem, z drapowaniami lub asymetrią. Obeszłam trzy centra handlowe, zachodziłam do wszystkich sklepów (nawet tych, które wyglądały na bardzo drogie lub skierowane do starszych Pań) i nic....wszędzie było pełno kurtek i płaszczy puchowych. Dopiero dzięki pomocy mojej osobistej hunterki Żwirka udało mi się namierzyć ten. Kupiłam go mimo iż nie ma kaptura - a zdecydowały o tym:
KOLOR
FASON
RODZAJ MATERIAŁU*
Źródło pochodzenia: buty - Clementine %, jeany - Terranova %, płaszcz - New Yorker (update: cena ok250zł)
Nigdy bym nie powiedziała, że znajdę taki płaszcz w takim sklepie. Obstawiałam Zarę, Topshop...a tu proszę!:)
* w 20%
Ps. Zapomniałabym!! Bardzo chciałabym Wam polecić serię rewelacyjnych wywiadów z szafiarkami w Życiu Warszawy. Naprawdę kawał dobrej roboty - bardzo przyjemnie się je czyta! Chronologicznie od najświeższego: Kaka bubu, Rzurzowa, Morven, Sztywniara, Baglady
* w 20%
Ps. Zapomniałabym!! Bardzo chciałabym Wam polecić serię rewelacyjnych wywiadów z szafiarkami w Życiu Warszawy. Naprawdę kawał dobrej roboty - bardzo przyjemnie się je czyta! Chronologicznie od najświeższego: Kaka bubu, Rzurzowa, Morven, Sztywniara, Baglady
Historia jaką opowiadają Twoje zdjecia jest bardzo pomysłowa :D
OdpowiedzUsuńpłaszcz 1 klasa!
zdjęcia sa wystrzałowe :) zwłaszcza pierwsze ;D
OdpowiedzUsuńO, a ile dałaś za to szare wdzianko? ( ;
OdpowiedzUsuńmatko, aleś mnie rozbawiła pierwszym zdjęciem :D
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie tylko, czy płaszcze z New Yorkera są ciepłe? W zeszłym roku dłuuuugo bardzo szukałam płaszcza i przysięgłabym, że w tym sklepie nic nie znajdę, wszystko wydawało się być cienkie, sztuczne i jakieś takie... nijakie. a tu proszę - krój fajny, szary kolor rozumiem ;) tylko właśnie mnie to "ogrzewanie" zastanawia ;p
jak dobrze rozumiem problem poszukiwań okrycia jesienno-zimowego... Żeby to ładne i ciepłe było... Co do właściwości grzewczych nie wypowiem się, ale wygląda bardzo w porządku, udany zakup.
OdpowiedzUsuńWidziałam go i też się nad nim zastanawiałam :) fajny jest
OdpowiedzUsuńno kurteczka - rewelacja. ja też love to wszystko :DDD
OdpowiedzUsuńPoza tym, że płaszcz jest bardzo fajny… Rewelacyjne zdjęcia! I pomysł i wykonanie. Bardzo podoba mi się Twoje poczucie humoru. :)
OdpowiedzUsuńAnd I love Robaczek w tym płaszczu!
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest świetny, ale jeszcze świetniejsze :) są zdjęcia. Fenomenalny pomysł, uśmiałam się!
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu i życzę wszystkiego ciepłego!
Taki płaszcz mogłabym mieć. ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny płaszcz!
OdpowiedzUsuńJetsem zachwycona:)
Ładnie to tak wyrażać swoją miłość do ciucha sprajem po ścianach? ]:->
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że się zakochałaś w sweterku :)
lumpexoholiczka: no ja tylko dopisałam drugą frazę. I i serduszko już były:)
OdpowiedzUsuńMała gosia: też mi się najbardziej pierwsze podoba
anonimie:cenę dopisałam już pod zdjęciem
blu: no ogrzewanie jak dla mnie ok:) Ale cieplejsza jest chyba kurtka puchowa...
assonata: szukanie to była jakaś tragedia...bo najgorzej to mieć już w głowie jakiś konkret!
rysia, mamalgosia, playwithfashion: dzięki!
maoam, karo:to dzięki temu, że działam w tandemie z Tygryskiem:)
Anuszka: zaczerwieniłam się:)
bo: ba! domyślam się:)
biurowa: w paincie można dużo!
Bardzo bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCo roku mam ten sam problem i chodzę albo w starej 7 letniej kurtce, którą ma 2 zalety (że jest i że jest długa), albo na cebulę...
p.s. zdjęcie pierwsze mistrzowskie!
Kolor płaszczyka jest bardzo przyjemny. Fason już trochę mniej mi odpowiada, z powodu braku talii - to już takie moje małe, że ja muszę zawsze wciętą talię mieć:)
OdpowiedzUsuńDzięki za linki do artykułów o szafiarkach - tak, to ja pisałam na forum o planowanej prezentacji:)
Hiahia,rewelacyjne te zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńświetny post, super pomysł!:) płaszczyk jest kapitalny:)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk bombowy :) to pisałam ja, prywatna asystentka zakupowa Robaczka :D
OdpowiedzUsuńbardzo udany zakup:)
OdpowiedzUsuńAhaaaaaaaaaaaa, to w paincie było ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu nie doczytałam, że to płaszcz jest, a nie sweter. No, fajny :)
rewelacyjny płaszcz. Ciekawie!
OdpowiedzUsuńtzn. było tak: znalazłam ścianę z wyznaniem miłosnym, zrobiłam przy niej zdjęcie, a później w paint'cie podmieniłam tylko obiekt wyznań:)
OdpowiedzUsuńPłaszcz bombowy, na pewno szyja Ci w nim nie zmarznie;D
OdpowiedzUsuńNo moja droga! Rewelacyjnie.Niezaprzeczalnie.
OdpowiedzUsuńDziś widziałam dziewczynę w "Twoim" płaszczu. Stwierdzam, że Tobie jest w nim o wiele lepiej, niż jej :-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
OdpowiedzUsuń