18.10.09

104.

Płaszcz zimowy
Kupiłam w końcu płaszcz na zimę. Szukałam długo, bo miałam precyzyjnie sformułowane kryteria: ciepły, dość długi, z domieszką wełny, szerokim kołnierzem, długimi rękawami, z kapturem, z drapowaniami lub asymetrią. Obeszłam trzy centra handlowe, zachodziłam do wszystkich sklepów (nawet tych, które wyglądały na bardzo drogie lub skierowane do starszych Pań) i nic....wszędzie było pełno kurtek i płaszczy puchowych. Dopiero dzięki pomocy mojej osobistej hunterki Żwirka udało mi się namierzyć ten.
Kupiłam go mimo iż nie ma kaptura - a zdecydowały o tym:

KOLOR



FASON



RODZAJ MATERIAŁU*


Źródło pochodzenia: buty - Clementine %, jeany - Terranova %, płaszcz - New Yorker (update: cena ok250zł)
Nigdy bym nie powiedziała, że znajdę taki płaszcz w takim sklepie. Obstawiałam Zarę, Topshop...a tu proszę!:)
* w 20%
Ps. Zapomniałabym!! Bardzo chciałabym Wam polecić serię rewelacyjnych wywiadów z szafiarkami w Życiu Warszawy. Naprawdę kawał dobrej roboty - bardzo przyjemnie się je czyta! Chronologicznie od najświeższego: Kaka bubu, Rzurzowa, Morven, Sztywniara, Baglady

27 komentarzy:

  1. Historia jaką opowiadają Twoje zdjecia jest bardzo pomysłowa :D


    płaszcz 1 klasa!

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia sa wystrzałowe :) zwłaszcza pierwsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a ile dałaś za to szare wdzianko? ( ;

    OdpowiedzUsuń
  4. matko, aleś mnie rozbawiła pierwszym zdjęciem :D

    zastanawia mnie tylko, czy płaszcze z New Yorkera są ciepłe? W zeszłym roku dłuuuugo bardzo szukałam płaszcza i przysięgłabym, że w tym sklepie nic nie znajdę, wszystko wydawało się być cienkie, sztuczne i jakieś takie... nijakie. a tu proszę - krój fajny, szary kolor rozumiem ;) tylko właśnie mnie to "ogrzewanie" zastanawia ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dobrze rozumiem problem poszukiwań okrycia jesienno-zimowego... Żeby to ładne i ciepłe było... Co do właściwości grzewczych nie wypowiem się, ale wygląda bardzo w porządku, udany zakup.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam go i też się nad nim zastanawiałam :) fajny jest

    OdpowiedzUsuń
  7. no kurteczka - rewelacja. ja też love to wszystko :DDD

    OdpowiedzUsuń
  8. Poza tym, że płaszcz jest bardzo fajny… Rewelacyjne zdjęcia! I pomysł i wykonanie. Bardzo podoba mi się Twoje poczucie humoru. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. And I love Robaczek w tym płaszczu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Płaszcz jest świetny, ale jeszcze świetniejsze :) są zdjęcia. Fenomenalny pomysł, uśmiałam się!

    Gratuluję zakupu i życzę wszystkiego ciepłego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki płaszcz mogłabym mieć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjny płaszcz!
    Jetsem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie to tak wyrażać swoją miłość do ciucha sprajem po ścianach? ]:->
    Wcale się nie dziwię, że się zakochałaś w sweterku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lumpexoholiczka: no ja tylko dopisałam drugą frazę. I i serduszko już były:)
    Mała gosia: też mi się najbardziej pierwsze podoba
    anonimie:cenę dopisałam już pod zdjęciem
    blu: no ogrzewanie jak dla mnie ok:) Ale cieplejsza jest chyba kurtka puchowa...
    assonata: szukanie to była jakaś tragedia...bo najgorzej to mieć już w głowie jakiś konkret!
    rysia, mamalgosia, playwithfashion: dzięki!
    maoam, karo:to dzięki temu, że działam w tandemie z Tygryskiem:)
    Anuszka: zaczerwieniłam się:)
    bo: ba! domyślam się:)
    biurowa: w paincie można dużo!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo bardzo mi się podoba!
    Co roku mam ten sam problem i chodzę albo w starej 7 letniej kurtce, którą ma 2 zalety (że jest i że jest długa), albo na cebulę...
    p.s. zdjęcie pierwsze mistrzowskie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor płaszczyka jest bardzo przyjemny. Fason już trochę mniej mi odpowiada, z powodu braku talii - to już takie moje małe, że ja muszę zawsze wciętą talię mieć:)

    Dzięki za linki do artykułów o szafiarkach - tak, to ja pisałam na forum o planowanej prezentacji:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hiahia,rewelacyjne te zdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny post, super pomysł!:) płaszczyk jest kapitalny:)

    OdpowiedzUsuń
  19. płaszczyk bombowy :) to pisałam ja, prywatna asystentka zakupowa Robaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ahaaaaaaaaaaaa, to w paincie było ;)
    Nie wiem czemu nie doczytałam, że to płaszcz jest, a nie sweter. No, fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. tzn. było tak: znalazłam ścianę z wyznaniem miłosnym, zrobiłam przy niej zdjęcie, a później w paint'cie podmieniłam tylko obiekt wyznań:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Płaszcz bombowy, na pewno szyja Ci w nim nie zmarznie;D

    OdpowiedzUsuń
  23. No moja droga! Rewelacyjnie.Niezaprzeczalnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziś widziałam dziewczynę w "Twoim" płaszczu. Stwierdzam, że Tobie jest w nim o wiele lepiej, niż jej :-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię! Dziękuję zarówno za krytykę jak i miłe słowa:)

Uprzedzam, K A S U J Ę komentarze z jakąkolwiek reklamą (bloga, konkursu itp). Potrafię znaleźć link do bloga w profilu bloggera.

UWAGA

Wszystkie zdjecia zamieszczone na tej stronie chronione są prawem autorskim. Przetwarzanie i publikacja w jakiejkolwiek formie bez zgody autorki jest zabronione.
Chcesz ich użyć? Zapytaj: rozneladnerzeczy@op.pl
Follow Różne ładne rzeczy
Follow Różne ładne rzeczy