Chyba każdemu zdarza się, że wyjeżdżając na dłużej o czymś się zapomni. Ja wyjeżdżając nad morze zapomniałam wziąć jakąkolwiek neutralną torebkę - miałam przy sobie tylko mojego pasiaka. Wiadomo, że w sumie nie ma to większego znaczenia bo i tak liczy się dobra pogoda i towarzystwo:) Mimo wszystko natura estetki powoduje, że dusza zgrzyta gdy do sukienki w kwiatki można zabrać jedynie torebkę w paski.
W ten sposób - chcąc nie chcąc - wyszło coś, co moim zdaniem nie tylko ujdzie, ale i nawet wygląda fajnie:)
Źródło pochodzenia: sukienka - Bershka %, legginsy - H&M, torba - prezent od Margietka Boutique, okulary - stacja benzynowa
Tośka ma rozanielony wyraz kufy, wnoszę z tego że wyjazd udał się nad podziw:) a moda podróżna rządzi się swoimi prawami, więc torebka jest jak najbardziej na miejscu:)
OdpowiedzUsuńno jak tak można odciągac od nauki do sesji ? :) takie lato i taka sukienka :D
OdpowiedzUsuńFakt,fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Czuje lato i pełnię relaksu, tym bardziej, że też planuje wyjazd nad morze. Wspomniałam o Tobie w moim przedostatnim poście :-)pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńA właśnie fajnie wygląda ten pasiak z kwiecistą sukienką, która notabene jest śliczna! Czasami im coś bardziej "nie pasuje" do siebie, tym ciekawiej wygląda :)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się sukienka.
OdpowiedzUsuńajjj nawet nie wiesz ile bym dała zeby tak posiedzieć na plazy...
OdpowiedzUsuńto pewien rodzaj masochizmu jak widze taki tytul, a wchodze dalej;) zazdroszcze tego morza, ja sie musze zakopac w angielskim i chemii na jeszcze troche, niestety.
OdpowiedzUsuńfajne to to :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńA morza zazdraszam, dawno nie byłam wiec wzdycham gdy widzę u tych którzy mieli szczescie poczuc zapach morskiej wody i mieć plażowy piasek miedzy palcami stóp :) I ten szum :)
faktycznie wyszedł zestaw niczego sobie :) a torebka w paski jest cudna
OdpowiedzUsuńgranda: tośka rozanielona bo przekopała powłowę plaży i pływała w morzu:)
OdpowiedzUsuńMała Gosia, Calliforniaction: stara jestem, to już nie pamiętam, że to pora sesji i egzaminów:D
blueberry:ooo, dałaś mi do myślenia!
Biurowa: dokładnie, tu tak to nie pasuje, że aż pasuje
eh co za róznica czy paski czy kropki. torba jest genialna i zawsze pasuje;)
OdpowiedzUsuńOj tam torebka. Ja byłam teraz nad morzem i nie miałam ze sobą nic krótkiego. Ani spódnicy, ani szortów, ani sukienki - nic! O torebce już nie wspomnę, bo też miałam jedną, jedyną ogromną ;)
OdpowiedzUsuńWięc wierz mi, że Twoja torebka to mały pikuś i wcale tak źle nie wygląda :D Wręcz przeciwnie - jest baaaardzo plażowa :D
Ładne masz te zdjęcia na tle morza i ładnie wyglądasz :) Aż czuję zapach morza i jego szum :D
prześliczna sukienka :) bardzo mis ie podoba :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam morze, a gdzie byliscie dokladnie?
OdpowiedzUsuńBaglady: Władysławowo city. Teraz widzę, że byłyśmy bardzo blisko siebie:)
OdpowiedzUsuńBTW: Nie wiedziałam, że w Rewie jest taki fajny cypelek...szkoda - z chcęcią bym go zobaczyła na żywo