O postanowieniach
Mam silne postanowienie aby jesień i zimę przywitać kolorowym obuwiem. Do tej pory byłam obuwniczą konserwą, która szalała co najwyżej w zakresie fasonów ale jeśli już chodzi o kolory to królowały u mnie czerń, szarość i beże. Nuda panie, nuuuuda.
Tym razem postanowiłam zignorować powracający w głowie jak bumerang argument "Ale do czego będą Ci pasować zielone buty?" i kupiłam! Fakt, nie pasują mi do niczego, ale przynajmniej ładnie kontrastują z różami i fioletami:)
A skoro kolorowe buty to czemu i nie kolorowe skarpetki? Mimo, że gejem nie jestem (pewien klasyk mawiał coś o korelacji między kolorowymi skarpetkami a skłonnościami homoseksualnymi) to lubię ten trend. Tylko jakoś nigdy nie wcielałam go w życie..to też mam zamiar zmienić:)
Źródło pochodzenia: bluzka i spodnie - sh, buty - Deichmann
W ogóle jesień to taki nowy rok dla mnie - nastraja bojowo, skłania do postanowień i zmian (małych i dużych, wśród dużych m.in. ślub, mieszkanie, dziecko, pies...). Wśród małych mocne postanowienie kupowania mało a dobrze:p Wsiąkłam w sklepy internetowe z ciuchami polskich projektantów, choć nic tam jeszcze nie kupiłam. Siedzę i przeglądam. Kuszą mnie z wiadomych względów ciuchy Risk. made in warsaw, szarości Magdy Hasiak, legginsy Trash, torebki Farbotki, sukienki YY.fashion. Ach, tyle tego, że nie mogę się zdecydować:) Znam shwrm.pl, saltandpepper, teskoblog. Jakie inne sklepy możecie jeszcze polecić? Tylko z ciuchami obok których jest mniej niż trzy zera proszę:D