Ta przypinka idealnie oddaje stan mojego ducha...ciągam nosem, kicham, a na dworze jak na złość wiosna....no nie tak to miało być! Nie teraz chcę chorować!
Przypinka jest dość zniszczona i ma napis Saggay z tyłu, cokolwiek to znaczy. Urzekła mnie swoim klimatem nicnierobienia:)

jest świetna! ;)
OdpowiedzUsuńOj to ta przypinka i pasowałaby do mnie :D Leń ze mnie potworny i zawsze nic mi się nie chce :D Życzę zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńsup :D
OdpowiedzUsuńGratuluje pomyslów!! Bardzo fajna sprawa! Buziaki od Rybki ;-)
OdpowiedzUsuń